Gracz Wikany Startu: Gramy skandalicznie!
Wikana Start Lublin po raz kolejny w tym sezonie rozczarowała swoich kibiców. - Gramy skandalicznie słabo - uważa Alan Czujkowski, autor 15 punktów.
Karol Wasiek
Wydawało się, że Wilki Morskie Szczecin będą idealnym rywalem do tego, żeby przełamać złą passę i po czterech porażkach w końcu wygrać. Początek był obiecujący dla gospodarzy, którzy prowadzili 16:7, ale z biegiem czasu goście zaczęli nadawać ton wydarzeniom. Zespołowa gra w ofensywie w połączeniu z niezłą defensywą dała czwarte zwycięstwo w sezonie Wilkom Morskim Szczecin.
Alan Czujkowski: Obrona jest tragiczna
- Na ten mecz bardzo mocno się koncentrowaliśmy. Wiedzieliśmy, że goście będą w osłabionym składzie. Wilki miały w rotacji siedmiu zawodników i mieliśmy ich zabiegać. Tymczasem w czwartej kwarcie wyglądaliśmy tak, jakby każdy z nas przebiegł maraton - dodał gracz.
Największym problemem lublinian jest gra w defensywie. Gracze Turkiewicza przeciętnie tracą ponad 83 punkty na mecz, co jest jednym z gorszych wyników w TBL pod tym względem.
- Przegrywamy prawie wszystkie pojedynki jeden na jeden w obronie. Zresztą, nasza obrona jest tragiczna. Na dziesięć akcji - potrafimy jedną wybronić i zagrać w niej zgodnie z zasadami. Reszta jest bez komentarza. Trenujemy, żeby tego nie było, ale w meczach cały czas to się powtarza - zaznaczył gracz Wikany.
Przełamanie Wilków Morskich. Paweł Kikowski: Opłacało się lecieć samolotem