Marcin Flieger: Uczymy się filozofii Uvalina

Wilki Morskie nie sprostały zadaniu w niedzielny wieczór. Szczecinianie ponieśli już dwunastą porażkę w tym sezonie i ich sytuacja w tabeli nie jest kolorowa.

Debiut Mihailo Uvalina nie wypadł tak okazale, jak się spodziewano. Śląsk Wrocław bardzo pewnie wygrał w Szczecinie 86:68. Ani przez moment zwycięstwo gości nie było zagrożone w tym spotkaniu. Ekipa z Dolnego Śląska w trzeciej kwarcie zanotowała lekki kryzys, ale bardzo szybko z niego wyszła.

[ad=rectangle]

- Myślę, że to było trudne spotkanie z tego względu, że zostały wprowadzone zmiany w naszej grze. Było widać na samym początku, że jeszcze tego nie złapaliśmy. Z tego powodu wynikały nasze nieporozumienia, musimy nad tym pracować, żeby to poprawić - mówi Marcin Flieger, rozgrywający, który w tym meczu zdobył sześć punktów i miał pięć asyst.

Szczecinianie nie byli faworytami niedzielnego starcia, ale sprowadzenie szkoleniowca w postaci doskonale znanego kibicom Mihailo Uvalina miało natchnąć Wilki Morskie do jak najlepszej gry i być może zwycięstwa, określanego mianem małej niespodzianki.

- Myślę, że walczyliśmy do samego końca. Dopóki mieliśmy siły, to całkiem nieźle to wyglądało. Trzeba sobie powiedzieć, że graliśmy z drużyną, która dobrze zakończyła tę pierwszą rundę - zaznacza zawodnik.

Po 16 kolejkach szczecinianie legitymują się bilansem 4-12. Zajmują 12. miejsce w tabeli. Na dodatek przed nimi derbowe starcie z AZS Koszalin, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze.

- Cały czas uczymy się tych zmian, które zostały naniesione. Myślę, że praca na treningach przyniesie efekty i zaczniemy prezentować się lepiej - przyznaje Flieger.

Komentarze (5)
avatar
dziadek60
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z oglądania i przeżywania meczu potrzebne są zwycięstwa. Jak będą- a po to sprowadzono zawodników i nowego trenera-to i kibice będą inaczej reagować. 
avatar
dziadek60
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kibice w Szczecinie jeszcze się wyrobią. To jest pierwszy sezon wielkiej koszykówki. Zachowań na trybunach uczy się latami. Do radości . oglada 
Timon12
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To prawda, że Stargard jest stolica koszykówki w tym rejonie, a nie Szczecin... tam jest wszystko, bo tradycja, historia i klimat koszykarski... Brakuje kasy, a niestety w dzisiejszych czasach Czytaj całość
avatar
marolstar
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uczyć to się trzeba grać w kosza, w niedzielę ich meczu nie dało się oglądać...do tego Amerykanie upośledzeni ruchowo kupowani na wagę. Po co nam limit 4 Amerykanów jak 2/3 klubów nie stać na j Czytaj całość
avatar
dziadek60
21.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Marcin będzie miał dużo łatwiej niż jego koledzy. 3 lata temu pobierał już nauki od Uvalina gdy ten przejął Zastal od Jankesa.