Aaron Cel: Tak samo ważny mecz, jak z PGE Turowem

- Śląsk jest w bardzo dobrej formie, mają tylko jedną przegraną więcej od nas i są tuż za nami w tabeli. Musimy na nich uważać - podkreśla Aaron Cel, gracz Stelmetu.

Po 17 rozegranych kolejkach Stelmet Zielona Góra przewodzi tabeli Tauron Basket Ligi (PGE Turów ma jedno rozegrane spotkanie mniej), ale będący na trzecim miejscu Śląsk Wrocław traci zaledwie jeden punkt do ekipy z Winnego Grodu. - Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, jaka jest w tabeli. Wiemy, że ten mecz trzeba wygrać i odskoczyć Śląskowi w tabeli. Chcemy utrzymać zwycięską serię w meczach domowych. Nie chcemy przegrać przed własną publicznością - przyznaje Aaron Cel, koszykarz Stelmetu Zielona Góra.

[ad=rectangle]

Francuz z polskim paszportem zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania, które odbędzie się w sobotę w Zielonej Górze. W pierwszej rundzie Śląsk pokonał Stelmet jednym punktem. Zielonogórzanie chcą wziąć srogi rewanż na rywalach z Dolnego Śląska. - Uważam, że ten mecz ma podobny gatunek, co spotkanie z PGE Turowem Zgorzelec. Będzie tak samo ważny. Śląsk jest w bardzo dobrej formie, mają tylko jedną przegraną więcej od nas i są tuż za nami - dodaje Cel.

- Śląsk gra twardą, zespołową koszykówkę. Nieźle spisuje się w defensywie, więc zapowiada się ciekawie spotkanie - podkreśla skrzydłowy Stelmetu.

W Zielonej Górze wszyscy chcą przedłużyć serię do jedenastu wygranych z rzędu. Czy to się uda? - Nie myślę o tej serii. Tydzień po tygodniu myślę na temat kolejnego rywala. Nie ma to różnicy, czy się wygra dziesięć meczów z rzędu, czy piętnaście, ponieważ nie ma z tego żadnego bonusu - ocenia Cel.

Ciekawostką jest fakt, że Stelmet ze Śląskiem spotka się za trzy tygodnie w Pucharze Polski. - O Pucharze Polski jeszcze nie myślimy - przyznaje jednak Francuz z polskim paszportem.

Źródło artykułu: