Uraz Kena Browna nie jest poważny

Uraz barku, którego Ken Brown nabawił się w sobotnim spotkaniu z Energą Czarnymi Słupsk, nie jest poważny, ale istnieje prawdopodobieństwo, że gracz nie zagra z Jeziorem Tarnobrzeg.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Pechowo zakończył się mecz z Energą Czarnymi Słupsk dla Kena Browna. Amerykanin nabawił się kontuzji barku i przedwcześnie musiał opuścić spotkanie. Zawodnik w ciągu 12 minut zdobył dwa punkty i miał tyle samo asyst i jedną zbiórkę. Absencja Browna bardzo mocno wpłynęła na grę MKS Dąbrowa Górnicza w sobotnim spotkaniu w Słupsku.

W poniedziałek zawodnik przeszedł rutynowe badania, które nie wykazały jednak żadnej poważniejszej kontuzji. - Na szczęście, wyniki badań wskazują na to, że Ken nie będzie wyłączony z gry na długi okres czasu. O tym, kiedy wróci na parkiet, zadecydują trenerzy, obserwując rozwój sytuacji. Priorytetem będzie jednak przede wszystkim zdrowie zawodnika i to, aby jego zbyt wczesne pojawienie się na boisku nie skutkowało pogorszeniem się stanu zdrowia - mówi nam Damian Juszczyk, rzecznik prasowy MKS Dąbrowa Górnicza.

Na razie nie wiadomo jednak, czy zawodnik wystąpi w sobotnim spotkaniu z Jeziorem Tarnobrzeg. - Trudno to ocenić tak na gorąco, właściwie kilkadziesiąt godzin po urazie. Na pewno pośpiech w takich sprawach nie jest wskazany - podkreśla Juszczyk.

Kontuzja Kena Browna. Amerykanin wypadnie na dłużej?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×