Zielonogórzanie po raz ostatni rywalizowali ze Śląskiem 31 stycznia. Wówczas podopieczni Saso Filipovskiego pokonali ekipę z Wrocławia 80:70. - Podchodzimy do Pucharu Polski z zimnymi głowami. Nie ma żadnej euforii, że niedawno pokonaliśmy Śląsk i wrocławianie są w dołku. Teraz rywale miał niedobrą passę trzech porażek, więc wrocławianie będą kombinować, zmieniać, dodawać czy ujmować zagrywki - przyznał w rozmowie z Radiem Zielona Góra Adam Hrycaniuk.
[ad=rectangle]
Już pierwszy dzień Pucharu Polski przyniósł niespodziankę, jaką było wyeliminowanie z turnieju PGE Turowa Zgorzelec przez Energę Czarnych Słupsk. - Historia pokazuje, że to jest specyficzny turniej. Trudno przewidzieć faworyta, trudno się gra w takich rozgrywkach. Nie wybiegamy za bardzo w przyszłość, koncentrujemy się na Śląsku. Te turnieje pokazują, że drużyny, które powinny być teoretycznie słabsze, stają się faworytami - dodał środkowy Stelmetu Zielona Góra.
Piątkowy mecz biało-zielonych ze Śląskiem Wrocław rozpocznie się o godzinie 18:00.
źródło: Radio Zielona Góra