Milija Bogicević: Czekaliśmy na potknięcie Startu
Milija Bogicević uważa, że kluczem do wygrania spotkania ze Startem Lublin była szczelna defensywa. Twarde Pierniki praktycznie wyłączyły z gry lidera gości, amerykańskiego obwodowego Bryona Allena.
Miłym zaskoczeniem podczas środowego spotkania była frekwencja. Mimo nietypowego terminu na trybunach hali sportowo-widowiskowej w Toruniu zasiadło prawie 3000 osób. - Dziękuję naszym kibicom. To dla nas duża niespodzianka, że w środę na godzinę 18:00 przyszło ich tak wielu. Cieszę się, że fani chcieli nam podziękować za wyjazdowe zwycięstwo z PGE Turowem Zgorzelec.
Bardzo rzadko trenerzy decydują się na indywidualne wyróżnienia dla swoich zawodników. Jednak po środowym spotkaniu trener Milija Bogicević wyróżnił swoich dwóch podopiecznych. - Chciałbym pochwalić wszystkich swoich zawodników. Jednak szczególnie dziękuje Williamowi Franklinowi i LaMarshallowi Corbettowi za wyłączenie z gry Allena. Mieliśmy trochę problem pod koszem, ale po wygranym meczu mam zamiar mówić tylko o pozytywach - stwierdził nasz rozmówca.
Po raz kolejny w tym sezonie Polski Cukier Toruń czeka dłuższa przerwa od rozgrywek TBL. Ostatnio Twarde Pierniki prezentują się coraz lepiej i częstsze granie pozwoliłoby im na rozwinięcie skrzydeł. - Dla nas taka przerwa nie jest dobra. Dlatego będziemy grali charytatywny mecz w Starogardzie Gdańskim. To już nasza druga dłuższa przerwa. Ale z drugiej strony mamy trochę problemów z kontuzjami i to nam pomoże. Do następnego spotkania powinien wyleczyć się Marcin Nowakowski. Bez niego mam bardzo wąską rotację na obwodzie. W meczu z Lublinem LaMarshall Corbett szybko popełnił dwa przewinienia, ale nie miałem już kolejnego gracza potrafiącego grać na pozycji numer jeden - zakończył szkoleniowiec drużyny z grodu Kopernika.