Wikana Start dużo pracuje nad obroną

W ostatnim czasie Wikana Start Lublin miała dość długie przerwy pomiędzy spotkaniami. Nad czym skupili się więc koszykarze z Lubelszczyzny na treningach?

W lutym koszykarze Wikany Startu rozegrali zaledwie dwa spotkania. 6 lutego na własnym parkiecie przegrali z Polfarmeksem Kutno, z kolei dwanaście dni później okazali się słabsi od Polskiego Cukru Toruń. Od tego czasu lublinianie czekają na kolejne starcie, które odbędzie się 3 marca. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w sobotę (28 lutego), ale zostało przesunięte w związku z Meczem Gwiazd Tauron Basket Ligi Kobiet w lubelskiej hali Globus. Nad czym w takim razie pracowała ekipa Pawła Turkiewicza?
[ad=rectangle]
- W ostatnich dwóch miesiącach zagraliśmy chyba tylko cztery czy pięć meczów, więc przerwy było dość dużo, skupiliśmy się na poprawie obrony, która szwankuje i miejmy nadzieję, że wyjdzie nam to na dobre, już w najbliższym meczu z ekipą z Radomia. Postaramy się pokazać te zmiany - zaznacza Alan Czujkowski, gracz Wikany Startu.

Lublinianie dość kiepsko prezentują się w formacji defensywnej. Są jedną z gorszych ekip pod tym względem w Tauron Basket Lidze. W ekipie Wikany wierzą jednak, że w tych ostatnich dziesięciu meczach uda się poprawić ten element, co przyczyni się do wygrania kilku spotkań.

- Takie przerwy nie ułatwiają sprawy, większość zawodników woli grać mecze niż trenować, jesteśmy głodni gry i oby te przerwy wyszły nam na dobre - dodaje Czujkowski.

Spotkanie z Rosą Radom odbędzie się 3 marca (we wtorek). Początek o godzinie 19:00.

Źródło artykułu: