Gloria zbiera, Renee rzuca - relacja z meczu Glucose ROW Rybnik - Chemat Basket Konin

Świetna passa koninianek trwa. W środę Chemat Basket pokonał na wyjeździe Glucose ROW Rybnik, zrównując się tym samym dorobkiem punktowym z Basketem Gdynia.

Trzecie zwycięstwo w przeciągu czterech spotkań Chematu Basket Konin  potwierdziło, że zespół Daliusa Ubartasa z meczu na mecz nabiera rozpędu i z ligowego outsidera przeistacza się w jednego z faworytów do utrzymania w TBLK. W środę koninianki dały kolejny przykład świetnej gry do końcowego gwizdka, a to, co na parkiecie robiły Renee Taylor i Gloria Brown przechodziło najśmielsze oczekiwania.

[ad=rectangle]
Starcie rozpoczęło się jednak w zgodzie z tym, co pokazuje tabela TBLK. To rybniczanki jako pierwsze zbudowały sobie kilku punktową przewagę, głównie dzięki celnym rzutom z dystansu Leah Metcalf oraz Kateryny Rymarenko. Do siódmej minuty Glucose ROW Rybnik prowadził 19:9, w samej końcówce straty nadrobiły Aaryn Ellenberg Wiley, Marta Urbaniak i Renee Taylor.

Podobny przebieg miała druga część meczu. Do punktujących dla rybniczanek dołączyła Justyna Zielonka. Przyjezdne zdołały zniwelować straty na początku kwarty dzięki rzutom powracającej do gry Annay Dąbek, ale w kolejnych minutach Glucose ROW kontrolował spotkanie i utrzymywał bezpieczny dystans. Po pierwszej połowie spotkania podopieczne Kazimierza Mikołajca wygrywały 42:33 i były w dobrej sytuacji przed drugą odsłoną meczu.

Koninianki jednak po raz kolejny pokazały, że potrafią trzymać swoje nerwy na wodzy i grać świetny basket pod presją - czy to prowadzenia, czy gonienia rywala. Trzecia kwarta to dużo niedokładnej gry z obu stron, ale również mozolne odrabianie strat przez Chemat Basket. Swoją klasę w tej części gry pokazała Renee Taylor, zdobywając 12 z 19 punktów dla koninianek. Podopieczne Daliusa Ubartasa przed ostatnią kwartą traciły do rybniczanek tylko cztery punkty.

Ostatnia część spotkania to już gra nerwów i rozstrzygnięcia w ostatnich sekundach. Kwartę dla Chematu Basket świetnie rozpoczęła Marta Urbaniak od pięciu punktów z rzędu. Prowadzenie Glucose ROW utrzymywał głównie dzięki punktom Kateryny Rymarenko. Jej praca jednak nie zdała się na nic. 34 sekundy przed końcem meczu rzut z dystansu Renee Taylor dał prowadzenie koniniankom 70:68. Rybniczanki były zmuszone faulować, ale rzuty wolne pewnie wykonywały Taylor i Ellenberg. Ostatecznie zespół Daliusa Ubartasa zwyciężył 74:68.

Głównymi autorkami tego sukcesu były dwie Amerykanki. Renee Taylor zdobyła w środę aż 28 punktów, co jest jej najlepszym wynikiem w bieżącym sezonie. Kolejny świetny mecz rozegrała Gloria Brown, notując double-double: 11 punktów i 21 zbiórek.

Dzięki wygranej Chemat Basket Konin dogonił w tabeli Basket Gdynia - oba zespoły mają po cztery zwycięstwa na koncie. Glucose ROW pomimo porażki utrzymało szóstą pozycję w lidze.

Glucose ROW Rybnik - Chemat Basket Konin 68:74 (19:15, 23:18, 14:19, 12:22)

Glucose ROW: Rymarenko 22, Metcalf 14, Mingo 13, Zielonka 7, Radwan 6, Motyl 5, Henry 1, Stelmach 0, Paździerska 0.

Chemat Basket: Taylor 28, Dąbek 12, Brown 11, Ellenberg 10, Urbaniak 7, Kaja 4, Płóciennik 2, Durak 0, Visgaudaite 0.

Źródło artykułu: