Jacek Jarecki: Inni muszą nas gonić

- Jesteśmy na fali - nie ukrywa Jacek Jarecki, koszykarz Polfarmexu Kutno. Jego zespół po wygraniu w Gdyni znacznie zwiększył swoje szanse na awans do play-offów.

Polfarmex Kutno dość niespodziewanie wyjechał z Gdyni ze zwycięstwem. Dla gdynian była to dopiero druga porażka na własnym obiekcie w tym sezonie. - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to wielkie zwycięstwo Polfarmexu Kutno. To dla nas bardzo ważna wygrana. Tym bardziej, że w naszym zespole nie było Łączyńskiego i Wołoszyna. Bardzo dobrze sobie z tym faktem poradziliśmy - zaznacza Jacek Jarecki, zawodnik Polfarmexu.

[ad=rectangle]

Kutnianie w tym meczu byli świetnie dysponowani w rzutach z dystansu. Na przestrzeni 40 minut goście oddali aż 35 rzutów za trzy - 14 znalazło drogę do kosza, co stanowi połowę punktów drużyny w tym meczu. - Trafialiśmy na bardzo dobrym procencie z dystansu i to też był jeden z kluczowych elementów do naszego zwycięstwa. Po pierwszej kwarcie zastanawialiśmy się, czy dojedziemy tak do końca, ale udało się... - śmieje się zawodnik.

Gospodarze kompletnie nie potrafili przeciwstawić się ekipie z Kutna. Na dodatek sami mieli spore problemy ze skutecznością. - Mieliśmy swoje założenia na ten mecz, które konsekwentnie realizowaliśmy. Graliśmy skutecznie po obu stronach parkietu. Twarda defensywa napędzała nasz atak - ocenia Jarecki.

Dla Polfarmexu było to bardzo ważne zwycięstwo, ponieważ odskoczyli bezpośrednim rywalom na dwa punkty (mają jeden mecz więcej rozegrany). Teraz to podopieczni Jarosława Krysiewicza mają psychologiczną przewagę nad przeciwnikami. - Mamy jedno zwycięstwo więcej od reszty. Inni muszą nas gonić, my możemy spokojnie koncentrować się na kolejnym przeciwniku. Jesteśmy na fali. Gramy za tydzień z Treflem Sopot. Mam nadzieję, że znów odskoczymy stawce - uważa gracz.

Źródło artykułu: