Predrag Krunić: Nie możesz czuć się dobrze po takim meczu
- Nie możesz czuć się dobrze po takim meczu. Porażka boli, każda, a zwłaszcza we własnej hali - powiedział po porażce z Wikaną Start Lublin trener Anwilu Włocławek, Predrag Krunić.
Gdy w 32. minucie spotkania Konrad Wysocki trafił dwa rzuty wolne, gospodarze wyrównali losy meczu (73:73), choć kilka minut wcześniej przegrywali już 40:57. Tym fragmentem spotkania włocławianie pokazali zatem, że gdyby zagrali na pełnej mobilizacji przez całe zawody, wynik mógłby być zgoła inny. Tezę tę potwierdził również szkoleniowiec zespołu.
- W meczu tego typu, gdy rywal gra na wielkiej pewności siebie, na luzie, a do tego gra bardzo efektywnie, potrzeba wszystkiego na wysokim poziomie: 40 minut dobrej defensywy, skutecznego ataku, wysokiej koncentracji i dużego zaangażowania. Bez tego mamy to, co mamy, czyli zwycięstwo przeciwnika - stwierdził Krunić.Wygrywając w Hali Mistrzów, Anwil Włocławek miał pokazać, że pomimo wcześniejszej deklasacji w Zielonej Górze, Rottweilery nadal walczą o play-off. I choć porażka - biorąc pod uwagę matematykę i kalendarz - nie przekreśliła jeszcze szans włocławian na najlepszą ósemkę, wątpliwości nikt już nie ma żadnych. Może poza trenerem, który nadal wierzy w swój zespół.
- Nie możesz czuć się dobrze po takim meczu. Porażka boli, każda, a zwłaszcza we własnej hali. Dodatkowo, to było dla nas bardzo istotne spotkanie. W drugiej połowie zrobiliśmy naprawdę wiele, żeby odwrócić losy spotkania i wygrać ten mecz mimo wszystko. Niestety, bez efektu. Mimo porażki nadal walczymy o każde kolejne zwycięstwo. Zostało jeszcze sześć meczów, będziemy chcieli wygrać jak najwięcej - zakończył Krunić.
Wstyd, wielki wstyd - rozmowa z Gregiem Surmaczem, skrzydłowym Anwilu