Najwięksi przegrani rundy zasadniczej w I lidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie wszyscy zawodnicy rundę zasadniczą na zapleczu TBL mogą uznać za udaną. Portal SportoweFakty.pl przygotował zestawienie pięciu graczy, którzy bez wątpienia rozczarowali.

Łukasz Żytko (Spójnia Stargard Szczeciński) - 26 m, śr: 8 pkt, 3,3 as, 3 zb, 2,8 s

Rozgrywający ma wiele do poprawy
Rozgrywający ma wiele do poprawy

Łukasz Żytko trafił na Pomorze Zachodnie z Polskiego Cukru Toruń, w którym występował od 2011 roku. Wydawało się, iż kreator gry będzie bardzo dużym wzmocnieniem Spójni Stargard Szczeciński. Doświadczony rozgrywający co prawda nie był hamulcowym swojej drużyny, to jednak od tej klasy zawodnika wymagamy zdecydowanie więcej. Kto wie, może w fazie play-off Żytko pokaże swoje lepsze oblicze? [nextpage]Karol Obarek (Astoria Bydgoszcz) - 22 m, śr: 5,7 pkt, 2,4 zb, 1,2 as

Astoria Bydgoszcz miała w rundzie zasadniczej kilka słabszych ogniw
Astoria Bydgoszcz miała w rundzie zasadniczej kilka słabszych ogniw

Astoria Bydgoszcz w sezonie 2014/2015 opiera się przede wszystkim na młodych, perspektywicznych graczach. Jeden z nich to Karol Obarek, który miał być mocnym punktem zespołu znad Brdy. W kilku meczach rozgrywający pokazał się z niezłej strony, jednak z biegiem czasu Obarek grał zdecydowanie poniżej swoich możliwości. W marcu klub z Bydgoszczy rozwiązał z nim kontrakt właśnie z powodu jego słabszych występów. [nextpage]Wojciech Osiński (SKK Siedlce) - 25 m, śr: 4,2 pkt, 1,4 s, 1,3 zb

Osiński (z lewej) może grać o wiele lepiej
Osiński (z lewej) może grać o wiele lepiej

Skrzydłowy, który pełni w tym sezonie rolę zmiennika, miał być solidnym punktem w talii Wiesława Głuszczaka. Wojciech Osiński ostatecznie jednak nie pokazał swojego pełnego potencjału, w wielu meczach grając bardzo przeciętnie. Na usprawiedliwienie dla byłego zawodnika Czarnych Słupsk można powiedzieć, iż dla Osińskiego był to dopiero pierwszy sezon na tym szczeblu rozgrywek. [nextpage]Adam Cichoń (meritumkredyt Pogoń Prudnik) - 26 m, śr: 4,7 pkt, 4,7 zb, 1,9 s

Podkoszowy grał bardzo nierówno
Podkoszowy grał bardzo nierówno

Silny skrzydłowy na I-ligowych parkietach kompletnie nie potrafił ustabilizować swojej formy. W wielu spotkaniach Adam Cichoń był najsłabszym ogniwem Pogoni Prudnik, która już za kilkanaście dni rozpocznie trudną walkę o utrzymanie w lidze. W 26 spotkaniach podkoszowy beniaminka notował średnio zaledwie 4,7 punktu na mecz. [nextpage]Maciej Maj (GTK Gliwice) - 15 m, śr: 4,2 pkt (1,6/4,4 z gry), 4,7 zb

Forma Macieja Maja pozostawiała wiele do życzenia
Forma Macieja Maja pozostawiała wiele do życzenia

Podkoszowy miał być sporem wzmocnieniem beniaminka z Gliwic. Wszak 26-letni zawodnik w przeszłości reprezentował barwy Rosy Radom czy ostatnio MKS-u Dąbrowa Górnicza. Podkoszowy nie spełnił jednak podkładanych w nim nadziei. Zaledwie po kilku miesiącach pobytu w Gliwicach, Maciej Maj pożegnał się z drużyną Stanisława Mazanka. Swoją karierę podkoszowy kontynuuje na II-ligowych parkietach. [nextpage]Trener: Mariusz Niedbalski (SKK Siedlce)

Zakontraktowanie Niedbalskiego okazało się niewypałem
Zakontraktowanie Niedbalskiego okazało się niewypałem

Saga z obecnym szkoleniowcem Trefla Sopot była z pewnością najbardziej negatywnym zdarzeniem w rundzie zasadniczej. Mariusz Niedbalski w styczniu objął stanowisko pierwszego opiekuna Siedleckiego Klubu Koszykówki, obiecując grę w czołowej ósemce. Beniaminek z Mazowsza pod wodzą Niedbalskiego nie zrobił jednak postępu. W czterech meczach pod jego wodzą drużyna z Siedlec zanotowała tylko jedno zwycięstwo. Na dodatek w lutym tłumacząc się problemami rodzinnymi, szkoleniowiec zrezygnował z pracy w Siedlcach. Kilka godzin później... Niedbalski był już w Sopocie.

Źródło artykułu: