Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. VI

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski
Egzystencja zgodna z muzułmańskim reżimem jawiła się wybrance Lewa Alcindora jako życie na ciągłym podsłuchu. Kobieta była jednak szaleńczo zakochana w sportowcu i ze wszystkich sił próbowała wypracować kompromis, który mógłby uratować ich związek. Czasem było jej jednak bardzo ciężko. Pewnej soboty jej ukochany zaprosił do domu grupkę znajomych, którzy również jakiś czas temu zmienili wyznanie. To byli też przyjaciele Pam, ale tym razem ich zachowanie było inne niż zazwyczaj. Nikt nie przytulił jej na powitanie, ba, nawet nie podał ręki. Chwilę później dziewczyna przeżyła prawdziwe upokorzenie. - Nie mogłam się w ogóle odzywać w ich towarzystwie, chyba że zadano mi konkretne pytanie - wspomina z bólem. - Czułam się jak piąte koło u wozu, po czym Kareem powiedział do mnie szeptem: "Wyjdź teraz z pokoju". Ja zapytałam: "Na jak długo?", na co on odpowiedział: "Wróć dopiero, kiedy cię o to poproszę lub kiedy moi przyjaciele sobie pójdą". Zrozpaczona Grier udała się do sypialni, a Abdul-Jabbar po pewnym czasie ją zawołał, żeby przygotowała dla gości kanapki. - Teraz zostaw nas samych - rzekł tuż po tym jak jego wybranka obsłużyła mężczyzn. - Możesz wziąć ze sobą jedną kanapkę. Nie da się ukryć, że Kareem pragnął, żeby jego kobieta była mu całkowicie podporządkowana. Fakt ten nie podobał się Pam, która nie rozumiała praw islamu i pragnęła o sobie decydować. Abdul-Jabbar nakazywał Grier zakrywać ciało nawet na plaży, a czara goryczy została przelana, kiedy stwierdził, że chciałby mieć więcej niż jedną żonę. W końcu dał swojej wybrance ultimatum: - Albo będzie tak jak ja chcę, albo jutro o godzinie 14:00 biorę ślub. Ona jest nawróconą muzułmanką i została wybrana specjalnie dla mnie. Pam była totalnie zaskoczona słowami Kareema. Nie miała pojęcia, że spotyka się on równocześnie z inną kobietą i planuje z nią małżeństwo. Co ciekawe, koszykarz nie żartował i 28 maja 1971 roku poślubił Janice Brown, znaną później jako Habiba Abdul-Jabbar. - Kiedy przejdziesz na islam, wtedy docenisz drugą kobietę u mego boku - dodał na odchodne.

Duchowym przewodnikiem Kareema był Hamaas Abdul-Khaalis. Środkowy Bucks pod jego okiem czytał Koran i studiował arabistykę na Harvardzie, a przy okazji finansował muzułmańską wspólnotę w Waszyngtonie. Alcindor nie zdążył obejrzeć się za siebie, a mężczyzna w mgnieniu oka miał pełną kontrolę nad życiem wybitnego sportowca. - Oddałem islamowi całego siebie - mówi ówczesny gracz Kozłów z Milwaukee. - Zgodziłem się nawet poślubić kobietę, którą Hamaas dla mnie wybrał, pomimo tego, że kochałem inną. Zawsze postępowałem tak jak "coach" Hamaas mi radził. Dlatego też nie zaprosiłem na swój ślub rodziców. To był błąd, którego naprawa zajęła mi dziesięć lat. Często miałem wątpliwości co do instrukcji Hamaasa, ale wyrzucałem je z umysłu ze względu na duchowe spełnienie, jakiego doświadczałem.

W sezonie 1971/72 Bucks nie zdołali obronić mistrzowskiego tytułu. Chłopcy Larry'ego Costello w kampanii zasadniczej uzyskali fenomenalny bilans 63-19, lecz dał on im "tylko" drugie miejsce w lidze, tuż za Los Angeles Lakers, którzy okazali się lepsi od ekipy z Wisconsin również w finale Konferencji Zachodniej, zwyciężając 4-2. Porażka drużyny nie szła jednak w parze z indywidualnym regresem Lewa Alcindora. Wychowany w Harlemie center dostarczał średnio 34,8 punktu oraz 16,6 zbiórki. Z takimi notowaniami nie mogło go zabraknąć w All-Star Game oraz pierwszej piątce NBA, a na deser Abdul-Jabbarowi pozostała druga statuetka MVP regular season oraz drugi tytuł króla strzelców.

Podczas kolejnych rozgrywek Kareem znów czarował swoją grą, a Kozły wygrywały mecz za meczem, ale w styczniu 1973 roku w życiu koszykarza wydarzyło się coś, czego nie zapomni on do końca swoich dni. Hamaas Abdul-Khaalis, mieszkający w kamienicy należącej do Alcindora, nawoływał Czarnych Muzułmanów do nawrócenia się na tradycyjny islam. W odwecie muzułmańscy ekstremiści zamordowali jego żonę oraz dzieci. Zszokowany koszykarz musiał zadbać o swoje bezpieczeństwo i zaczął korzystać z usług ochrony. Równowagi emocjonalnej szukał w koszykówce. Ze średnimi 30,2 "oczka" i 16,1 zebranej piłki poprowadził Bucks do bilansu 60-22, dającego pierwsze miejsce na Zachodzie. Zagrał w Meczu Gwiazd i trafił do pierwszej piątki ligi, ale jego drużyna już w pierwszej rundzie play-off's pożegnała się z marzeniami o mistrzowskiej koronie, ulegając 2-4 Golden State Warriors.
W 1972 roku na świat przyszła pierwsza pociecha państwa Abdul-Jabbarów, która otrzymała imię po mamie - Habiba. Mniej więcej w tym samym czasie Kareem zaczął oddalać się od żony i Hamaasa Abdul-Khaalisa. - W końcu odżył we mnie duch człowieka niezależnego - opowiada. - Nie chciałem czerpać całej wiedzy na temat religii od jednego mężczyzny, dlatego rozpocząłem swoje własne studia. W pewnym momencie okazało się, że nie zgadzam się z niektórymi naukami Hamaasa o Koranie, wobec czego nasze drogi się rozeszły. W 1973 roku udałem się do Libii oraz Arabii Saudyjskiej, żeby trochę poduczyć się języka i zgłębiać świętą księgę islamu na własną rękę. Ta pielgrzymka pozwoliła mi nabrać własnych przekonań i tchnęła nowe życie w moją wiarę.

Koniec części szóstej. Kolejna już w najbliższy piątek.

Bibliografia: Jet, Los Angeles Times, Milwaukee Journal Sentinel, Sports Illustrated, achievement.org, aljazeera.com, espn.go.com, jsonline.com, basketball-reference.com.

Poprzednie częśći:
Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. I
Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. II
Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. III
Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. IV
Kareem Abdul-Jabbar - podniebny hak cz. V

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×