Podwójna radość Pawła Leończyka. "Na boisku miałem nogi z waty"
Środa była bardzo ważnym dniem w życiu Pawła Leończyka. 28-letni zawodnik stał się ojcem, a jego zespół - Trefl Sopot zbliżył się do play-offów, wygrywając z Polpharmą Starogard Gdański.
Zawodnik zdążył wrócić ze szpitala do Starogardu Gdańskiego i wystąpił w środowym spotkaniu. Pod względem punktowym zaliczył najgorsze zawody w tym sezonie. Czy emocje związane z narodzinami syna miały wpływ na grę?
Reprezentant Polski zdobył dwa punkty, ale w tym meczu zastąpili go inni. Sarunas Vasiliauskas uzyskał 23 oczka, z kolei Michał Michalak dołożył 20.
- Cieszę się, że wygraliśmy. Dziękuję chłopakom, bo ta wygrana to poniekąd prezent dla mnie i mojej rodziny - przyznaje zawodnik.
Na pomeczowej konferencji prasowej Mariusz Niedbalski, szkoleniowiec Trefla Sopot, podkreślał, że to zwycięstwo jest dedykowane rodzinie Pawła Leończyka. - Wiem, że to był bardzo ważny dzień dla niego. Cieszę się, że my jako drużyna daliśmy mu taki prezent - mówił opiekun żółto-czarnych.
Trefl Sopot nie sprawdzał wyniku z Torunia. "Koncentrowaliśmy się na sobie"