DeAndre Jordan opuszcza LA Clippers! Będzie grał dla Mavericks

East News / DeAndre Jordan
East News / DeAndre Jordan

Sternicy [tag=817]Dallas Mavericks[/tag] bardzo szybko zadbali o to, by znaleźć godne zastępstwo na miejsce Tysona Chandlera. Udało im się pozyskać DeAndre Jordana.

Hollywood na rzecz Teksasu zamienia 26-letni środkowy, DeAndre Jordan. Koszykarz urodzony w Houston odrzucił ofertę Los Angeles Clippers i przystał na warunki Dallas Mavericks. Mark Cuban, właściciel drużyny, zaproponował mu czteroletni kontrakt opiewający na 80 milionów dolarów. W ubiegłym sezonie podstawowym podkoszowym Mavs był Tyson Chandler, który tego lata wybrał z kolei ofertę Phoenix Suns.
[ad=rectangle]
Jordan reprezentował barwy Los Angeles Clippers nieprzerwanie od 2008 roku. Odkąd uznany w środowisku Doc Rivers objął stanowisko pierwszego szkoleniowca zespołu z Miasta Aniołów, rola środkowego znacznie wzrosła. Ten dostrzegł w nim duży potencjał i pomógł rozwinąć umiejętności. W rozgrywkach 2014/2015 wystąpił we wszystkich 82 meczach sezonu zasadniczego, zdobywając średnio rekordowe dla siebie 11,5 punktu, 15,0 zbiórki i 2,2 bloku w 34 minuty.

Miał obok siebie klasowego rozgrywającego, Chrisa Paula. Ten "dokarmiał' go podaniami. Duet często gościł w zestawieniu najlepszych akcji minionych nocy. Pytanie czy w Dallas znajdzie się również odpowiednia osoba, która będzie wykorzystywać atuty Jordana? Clippers pozyskali Paula Pierce'a, ale stracili podkoszowego. Przed nimi czas poszukiwań zamiennika na miejsce DeAndre Jordana.

Komentarze (6)
avatar
oregano666
7.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo smutna wiadomość, jakoś już się przyzwyczaiłem do Paula Griffina i Jordana razem .ciezko pewnie bedzie teraz nazywac Clippersów Lob city 
avatar
Bubas
4.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pierwszy rzut oka ten rozwód to loss-loss na linii Jordan-Clips. Być może dowiemy się o jakiś nieznanych na razie okolicznościach. 
avatar
Romano
4.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyznaję że jestem zaskoczony tym transferem. Jak widać NBA to biznes i nie ma tam żadnych sentymentów, kasa na pierwszym miejscu. 
avatar
kibic żużla.
3.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety to był kiepski wybór DeAndre Jordana, ten sezon miał tak udany bo miał obok siebie genialnego rozgrywającego Chrisa Paula i silnego skrzydłowego Blake Griffina, to dzięki nim był domin Czytaj całość