Do ekipy mistrzów Polski dołączyło siedmiu nowych zawodników. Kontraktami z zespołem z Winnego Grodu związali się Vlad-Sorin Moldoveanu, J.R. Reynolds, Demarquis Dee Bost, Mateusz Ponitka, Karol Gruszecki, Szymon Szewczyk i Dejan Borovnjak. - Jest wiele czynników, które decydują o tym, kogo można podpisać. Szukaliśmy zawodników, którzy są ambitni, mają dobry charakter, chcą pracować dwa razy dziennie i mogą grać pod presją. Dodatkowo liczy się doświadczenie, a z drugiej strony mają energię i chcą się pokazać. Oczywiście bardzo ważne są też pieniądze. Szukałem koszykarzy, którzy dopasują się do mojej koszykówki. Jestem zadowolony ze składu. Wszyscy w klubie dużo pracowaliśmy, oglądaliśmy 20 zawodników na każdą pozycję. Nie zawsze udało się podpisać zawodników, którzy byli priorytetem - oni wybrali lepsze oferty, nam ciężko jest walczyć z zespołami z Euroligi, których budżety oferują koszykarzom lepsze warunki - ocenił Saso Filipovski w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Oprócz walki o mistrzostwo Polski, Stelmet BC Zielona Góra w nadchodzącym sezonie będzie rywalizował także w Eurolidze. Tam mistrzowie Polski zmierzą się między innymi z FC Barceloną czy Panathinaikosem Ateny. - W Eurolidze są wielkie nazwiska, ale ja wybrałem takich zawodników do Stelmetu, którzy się tak łatwo nie poddają. Nie chcemy grać meczów, w których będziemy się bać, by za bardzo nie przegrać. Będziemy chcieli wygrywać, ale oczywiście drużyny w Eurolidze są bardzo mocne - przyznał trener Biało-Zielonych. - W Stelmecie na każdej pozycji będzie konkurencja, będzie równowaga między starszymi a młodszymi zawodnikami. To mieszanka energii z doświadczeniem - dodał.
źródło: Radio Zielona Góra