Z kim Polacy zagrają o ćwierćfinał mistrzostw Europy? Pozostały cztery warianty

Trzeba przyznać, że niezależnie od tego, które miejsce gracze Mike'a Taylora zajęliby w swojej grupie, to i tak czekałby na nich trudny rywal w fazie pucharowej. W grupie B znalazło się bowiem aż pięć mocnych drużyn.

Wiemy już, że Biało-Czerwoni nie zajmą pierwszego ani drugiego miejsca w tabeli. To nieco zawęża grono przeciwników. Polacy na pewno nie zmierzą się z Islandią i Niemcami, którzy spośród silnych ekip są w najtrudniejszym położeniu, gdyż mogą odpaść z EuroBasketu. Nawet jeśli uda im się wygrać dwa ostatnie mecze, to na pewno nie zajmą drugiej lub pierwszej pozycji.

Tym samym pozostało już tylko czterech rywali. Nasz zespół może trafić na Serbię (na pewno zajmie pierwszą lub drugą lokatę), Włochy, Turcję lub Hiszpanię (w środę muszą jeszcze wygrać z Islandią, co powinno być jednak formalnością). Każda z tych opcji brzmi nie najlepiej. Wszyscy przeciwnicy będą trudni do pokonania.

Który wariant jest najbardziej prawdopodobny? W przypadku porażki z Finlandią, Biało-Czerwoni zajmą czwarte miejsce i trafią albo na Serbów, albo na Włochów. Innych opcji w tym przypadku nie ma.

Sytuacja zmienia się po wygranej nad Suomi. Polacy wówczas mogą się zmierzyć z każdą z wymienionych ekip. Zakładając, że Hiszpania wygra w czwartek z Niemcami, Turcja okaże się lepsza od Islandii, a Włosi ulegną Serbom, to wówczas drugą ekipę grupy B wyłania mała tabelka. Ostatecznie trafimy w takim układzie na Hiszpanów.

Z Turcją zagramy, jeśli zespół znad Bosforu pokona Islandię, a Włosi i Hiszpanie przegrają. Natomiast o ćwierćfinał zmierzymy się z Włochami, o ile... Turcja przegra z Islandią, co jest mało prawdopodobne.