Mike Taylor: To były wspaniałe miesiące. Polska drużyna wychodzi z cienia

Reprezentacja Polski z bilansem 3-3 zakończyła udział w EuroBaskecie. Biało-Czerwoni w 1/8 przegrali z Hiszpanią 66:80, mimo że po trzech kwartach był remis po 55.

[b]

Po trzech kwartach wszystko układało się znakomicie. Był remis po 55, ale kolejne minuty nie były już tak dobre. Ostatecznie przegraliście z Hiszpanią 66:80 i odpadliście z EuroBasketu.[/b]

Mike Taylor: Przez trzy kwarty graliśmy jak równy z równym z Hiszpanią. W czwartej odsłonie popełniliśmy nieco za szybko przewinienia. Sędziowie nie pozwolili nam na ostrą grę w defensywie. Straciliśmy agresję. W ataku nieco wyłamywaliśmy się z systemu. Podejmowaliśmy za dużo indywidualnych prób.

Jednym z zawodników, który nie mógł grać w najważniejszych był Mateusz Ponitka. Jego absencja mocno wpłynęła na postawę zespołu?

- To był spory problem. Nie mógł nam pomóc w najważniejszych momentach. Jeden z gwizdków był mocno kontrowersyjny. Jak Mateusz Ponitka może popchnąć Pau Gasola? To był trudny gwizdek dla naszego zespołu.

Mike Taylor z kadrą wygrał trzy mecze na EuroBaskecie
Mike Taylor z kadrą wygrał trzy mecze na EuroBaskecie

Zawodnicy zgodnie podkreślali, że Pau Gasol "zabił" drużynę w tym meczu. Jak trener to ocenia?

- Pau Gasol miał skuteczność 6/7 za trzy - byliśmy na wiele rzeczy przygotowanych z jego osobą, ale nie do końca na rzuty z dystansu. Później poprawiliśmy nieco naszą grę, ale Pau i tak trafił wielkie rzuty.

[b]

Zaskoczyli czymś Hiszpanie?
[/b]

- Niczym nas nie zaskoczyli. Hiszpanie niczego nie zmieniali w swojej grze. Cały czas grali to samo.

Co trener powiedział zawodnikom po zakończeniu spotkania?

- Powiedziałem zawodnikom w szatni, że jestem dumny z ich pracy, wysiłku, jaki włożyli w przygotowania do turnieju. To było wspaniałe lato. Każdego dnia na tym turnieju stawaliśmy się lepsi. To był prawdziwy zespół walczaków, którzy dawali z siebie wszystko.

Ten turniej pokazał, że drzemie w nas spory potencjał?

- Polacy po takim turnieju mogą z optymizmem patrzeć na swoją reprezentację. Ta drużyna wychodzi z cienia. Są zawodnicy, którzy w kolejnych latach mogą odgrywać role liderów i prowadzić drużynę do sukcesów.

Notował Karol Wasiek z Lille

Źródło artykułu: