ME 2015: Pau Gasol znowu katem! Tym razem ofiarą Grecja

Ależ to było widowisko! Reprezentacja Hiszpanii po dramatycznym i emocjonującym starciu wygrała z Grecją! Kolejne fantastyczne spotkanie rozegrał Pau Gasol, który zdobył aż 27 punktów!

Zawodnicy Fotiosa Katsikarisa potrafili w pierwszej odsłonie spowolnić grę wicemistrzów olimpijskich, co skutkowało tym, że toczyli wyrównaną walkę z La Roja. Koszykarze z Hellady naciskali i zmuszali przeciwnika do błędów. To działało jednak tylko do pewnego momentu.

Właściwie do czasu aż rozkręcili się Pau Gasol i Nikola Mirotić. Obaj już w pierwszej kwarcie byli skuteczni, ale jeszcze lepiej grali w kolejnej odsłonie. Na co dzień zawodnicy Chicago Bulls stwarzali ogromne zagrożenie nie tylko w strefie podkoszowej, lecz również na dystansie.

Grecy nie potrafili sobie z tym poradzić. Na domiar złego pod nieobecność Vassilisa Spanoulisa pojawiły się problemy w ofensywie. Mistrzowie Europy sprzed dziesięciu lat często rzucali pod presją czasu lub też oddawali próby zbyt późno. Dopiero pod koniec kwarty udało im się przebudzić, bo trafiał Giorgos Printezis.

Nie udało im się jednak zmniejszyć rozmiarów strat. Gasol i Mirotić wciąż byli poza ich zasięgiem, dzięki czemu Hiszpania wywalczyła dość wyraźną przewagę. Zmiana nastąpiła po przerwie. Zawodnicy z Hellady wyszli z zupełnie nastawieniem. Byli aktywniejsi i agresywni pod atakowaną tablicą. Na dodatek kapitalnie spisywał się Giannis Antetokounmpo, który nie tylko zbierał, ale też trafiał i podawał.

Grecy w szybkim tempie nie tylko zniwelowali deficyt, ale objęli nawet prowadzenie. La Roja znalazła się w poważnych tarapatach, gdyż ich gra w ataku się nie kleiła. Poza tym podopieczni Sergio Scariolo szybko wyczerpali limit przewinień.

Przebudzenie nastąpiło, podobnie jak w meczu z Polską, w ostatniej odsłonie. Greków dopadła totalna niemoc, a przeciwnik trafiał. Świetny fragment zaliczył Felipe Reyes, który rzucał celnie i jeszcze wymuszał faule. Już po niespełna minucie rywal wyczerpał margines błędu!

Im bliżej było końca, tym w lepszym położeniu byli Hiszpanie. Tak się przynajmniej wydawało. Ale koszykarze Katsikarisa nie dali za wygraną i w ostatnich akcjach nagle zaczęli trafiać z dystansu. Wicemistrzowie olimpijscy musieli drżeć o wygraną, ale ostatecznie - mimo ogromnych nacisków - zdołali dowieźć do końca zwycięstwo.

Po raz kolejny katem był Gasol. 35-letni koszykarz zdobył aż 27 punktów. Ale wygrana to również spora zasługa Miroticia.

Hiszpania wygrała, więc zagra w półfinale. Jej rywalem będzie zwycięzca z pary Francja - Łotwa. Natomiast Grekom pozostała walka o miejsca 5-8.

Hiszpania - Grecja 73:71 (14:14, 25:18, 16:25, 18:14)

Hiszpania: Gasol 27, Mirotić 18, Rodriguez 10, Llull 8, Reyes 5, Ribas 3, Claver 2, Fernandez 0.

Grecja: Calathes 14, Printezis 13, Antetekounmpo 12, Spanoulis 10, Koufos 9, Zisis 5, Bourousis 5, Sloukas 3, Perperoglou 0, Kaimakoglou 0.

#dziejesiewsporcie: kibic zaprezentował swoje krągłości

Źródło artykułu: