Nad Brdą Farmaceuci zmierzyli się ze Spójnią Stargard Szczeciński oraz Anwilem Włocławek. Od zespołu z zaplecza ekstraklasy Biało-Niebiescy okazali się zdecydowanie lepsi. Dzień później musieli jednak uznać wyższość Anwilu Włocławek, grającego jeszcze bez Davida Jelinka oraz Chamberlaina Oguchiego, czyli dwóch najważniejszych ogniw drużyny. Jakie wnioski wyciągnięto w Starogardzie Gdańskim po ostatnich test-meczach?
- Do poprawy dalej jest wszystko - tonuje optymizm trener Dariusz Szczubiał. - Po okresie cięższych przygotowań nasza gra jest nierówna. W jednym meczu mamy zdecydowanie lepszą 1. połowę, gorszą drugą, a w kolejnym jest odwrotnie. Niewątpliwie bliżej sezonu powinno być coraz lepiej - dodaje doświadczony szkoleniowiec.
Dzięki starciom w Bydgoszczy ostatecznie na swój kontrakt zapracowali Amerykanie David Brown oraz Justin Ward, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Pierwszy z nich mógł nawet dać Polpharmie końcowe zwycięstwo w turnieju, lecz jego ostatni rzut w walce z Anwilem Włocławek nie znalazł drogi do kosza.
- Pierwszy tydzień w Polsce u tych zawodników był niepokojący. W drugim jednak wyglądali już zdecydowanie lepiej, dlatego zdecydowaliśmy podpisać się z nimi umowę - kontynuuje Szczubiał.
W weekend Polpharma Starogard Gdański wystąpi po raz pierwszy przed sezonem w pełnym składzie, gdyż po urazie mięśnia czworogłowego uda do rotacji powróci Łukasz Diduszko.
- Łukasz jest już w stu procentach gotowy do gry. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby zagrał - informuje nas Szczubiał.