- To kolejny krok w naszych przygotowaniach. Te turnieje są po to żeby zgrywać drużynę i próbować różnych ustawień na boisku. Bardzo ważna lekcja dla nas. Wiemy, nad czym musimy pracować. Na pewno nasza skuteczność była bardzo zła. Słabo wyglądaliśmy w rzutach dystansowych. Musimy też popracować nad komunikacją w obronie, bo straciliśmy dużo łatwych punktów - analizuje Marcin Flieger.
Polpharma w Memoriale Romana Wysockiego zajęła drugą lokatę. Pokonała Spójnię Stargard Szczeciński 56:50 a następnie przegrała z AZS-em Koszalin 62:74. - Do ligi zostało jeszcze dużo czasu. Za tydzień mamy turniej w Starogardzie Gdańskim. Będziemy przez ten czas pracować żeby zaprezentować się o krok lepiej - dodaje rozgrywający, który latem zamienił King Wilki Morskie Szczecin na zespół z Kociewia.
Również drugie miejsce Polpharma zajęła na turnieju w Bydgoszczy, który odbył się tydzień wcześniej. Wtedy jednak drużyna ze Starogardu Gdańskiego zdobywała zdecydowanie więcej punktów. - W Bydgoszczy skuteczność była na odpowiednim poziomie. Tutaj ją straciliśmy. Będziemy nad tym pracować cały tydzień. Mam nadzieję, że we własnej hali zaprezentujemy się dużo lepiej i pójdziemy krok do przodu w przygotowaniach - twierdzi Flieger.
Polpharma ma najwięcej czasu na przygotowania. Jako ostatnia przystąpi do rozgrywek, gdy 14 października zagra wyjazdowy mecz ze Startem Lublin. Inne zespoły Tauron Basket Ligę zainaugurują kilka dni wcześniej. - Są trzy dni różnicy. Myślę, że to nie będzie miało wielkiego wpływu. Podejdziemy do tego jak do pierwszej kolejki - uważa nasz rozmówca.
Terminarz został tak skonstruowany, że wszystkie zespoły zagrają 32 mecze w czasie 30 kolejek. Doświadczonego koszykarza nie martwi jednak ten fakt. - Myślę, że to nie wpływa na nas destrukcyjnie ani pozytywnie. Będziemy grać tak, jak do tej pory. Liczba kolejek nie ma dla nas znaczenia. Do każdego meczu trzeba podejść skoncentrowanym i starać się wygrać - mówi Marcin Flieger.
O co Polpharma Starogard Gdański powalczy w najbliższym sezonie? Ostatni nie był udany dla tej ekipy, lecz teraz o dobry wynik także nie będzie łatwo. - Na tym etapie przygotowań ciężko powiedzieć o co będziemy walczyć. Jest 17 drużyn w lidze a w play-offach osiem miejsc. Każdy będzie chciał się w nich znaleźć. Będzie zażarta walka, bo myślę, że oprócz dwóch, trzech drużyn reszta ma wyrównane potencjały - kończy playmaker.
