Trener mistrzów Europy: To zaszczyt prowadzić taką drużynę

PAP
PAP

Sergio Scariolo po raz trzeci w historii zdobył z reprezentacją Hiszpanii złoty medal mistrzostw Europy. Szkoleniowiec liczy na sukces podczas Igrzysk Olimpijskich.

Dla Hiszpanów to trzeci triumf w mistrzostwach Europy w historii. La Roja triumfowali w 2009 i 2011 roku. Dwa lata temu pod wodzą Juana Orengi zdołali zająć zaledwie trzecie miejsce. Słabo wypadli także w mistrzostwach świata, które były rozgrywane w Hiszpanii i federacja postanowiła pożegnać się z dotychczasowym trenerem. Wrócono do koncepcji ze Sergio Scariolo i ten pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.

W finałowym spotkaniu Hiszpanie okazali się lepsi od Litwinów. We wcześniejszych fazach zespół z Półwyspu Iberyjskiego musiał pokonać trudnych rywali - Francję i Grecję. Oba zespoły w całym turnieju poniosły zaledwie jedną porażkę!

Sukces we Francji cieszy podwójnie, bo zespół do turnieju przystąpił osłabiony. Trener Scariolo nie mógł skorzystać z Marca Gasola i Ricky'ego Rubio. Na dodatek w trakcie turnieju z urazem musiał walczyć Rudy Fernandez.

- To dla mnie trzecie mistrzostwo Europy z Hiszpanią. Proszę mi wierzyć, że każde z nich smakuje wyjątkowo. Mogę powiedzieć, że to zostało odniesione w trudnych warunkach. Nie mieliśmy wszystkich zawodników do swojej dyspozycji. Aczkolwiek staraliśmy się nie patrzeć na problemy, tylko skupić się na pracy. Od pierwszego dnia treningów wzięliśmy się ostro do ćwiczeń i to przyniosło efekt - mówi szkoleniowiec Hiszpanów.

- Zawodnicy wykonali wiele pracy. Każdego dnia ich pewność siebie rosła, stawali się coraz lepsi. Podobało mi się to, że zawodnicy mimo słabego początku turnieju nie poddali się i walczyli. To zaszczyt prowadzić taką drużynę - dodaje Scariolo.

Hiszpanie w tym turnieju mogli liczyć na świetnie dysponowanego Pau Gasola. Środkowy Chicago Bulls poprowadził swoją reprezentację do zdobycia mistrzostwa starego kontynentu, zgarniając przy okazji statuetkę MVP. Podkoszowy w dziewięciu meczach przeciętnie notował ponad 25 punktów!

- Szacunek dla niego. Był znakomity w tym turnieju. Był naszym najlepszym graczem, liderem. Zawodnikiem, któremu mogliśmy przekazać piłkę w najtrudniejszych momentach. Trudno opisać jego grę - zaznacza szkoleniowiec.

Hiszpanie zapewnili sobie kwalifikację olimpijską i mogą w spokoju przygotowywać się do meczów w Rio de Janeiro 2016. - Wierzę, że przystąpimy do Igrzysk Olimpijskich w najsilniejszym składzie i będziemy w stanie powalczyć o najwyższe cele - podkreśla Sergio Scariolo.

Komentarze (0)