- Pięć lat temu, kiedy rozpoczynaliśmy swoją przygodę z koszykówką, naszym celem i marzeniem był awans do ekstraklasy. Wtedy wszyscy podchodzili do tego sceptycznie, patrzyli z niedowierzaniem - nie wierzyli w powodzenie. Nam się jednak udało to osiągnąć - mówił na konferencji prasowej wyraźnie dumny Paweł Matuszewski, spoglądając z uśmiechem na wiceprezesa BM Slam Stal S.A., Marcina Napierałę. Żółto-niebiescy osiągnęli upragniony sukces, wygrywając I ligę. Teraz przed ostrowskim klubem nowe wyzwanie.
- Drodzy Pastwo, zrealizowaliśmy jeden cel, stawiamy przed sobą kolejny. W ciągu pięciu lat chcemy, aby w Ostrowie Wielkopolskim powstała bardzo efektowna hala, której szkice przedstawiliśmy. Wierzymy, że i ten projekt uda nam się zrealizować. Tak, jak było w przypadku awansu do ekstraklasy - wyjaśnia pełen optymizmu Paweł Matuszewski.
Jak będzie wyglądała przebudowa ostrowskiego "kurnika"? - Założenia są takie, by hala spełniała warunki do uprawiania wielu dyscyplin sportowych. Ma być wielofunkcyjna i służyć wszystkim drużynom w mieście. Dwie trybuny zostaną rozebrane, a boisko odwrócone. Docelowo koncepcja zakłada, iż mecze koszykówki będzie mogło oglądać około dwa tysiące kibiców - mówi Mariusz Walczak, właściciel Walczak Group. - Tę halę można rozbudować. To jest realne do zrealizowania - zapewnia uznany fachowiec.
Jak będą wyglądały pierwsze prace? - Wyburzenie starej trybuny i wyburzenie 4 pierwszych rzędów nowej. Boisko obracamy o 90 stopni. Zakładamy docelowe trybuny teleskopowe. Wykonaliśmy wstępną koncepcję. W tym momencie możemy wziąć się za wykonanie projektu budowlanego, a potrwa to około trzech miesięcy. Później składamy wniosek na pozwolenie na budowę. Zaplanowane prace będą trwały około pięciu lat. Oczywiście możemy dokonywać wszystko etapowo - dodaje Mariusz Walczak.
- To rozłożona inwestycja. Od stycznia lub lutego, zaczniemy remont obiektu w celu przystosowania do gry w koszykówkę na poziomie ekstraklasy - wszystko według standardów i przepisów PLK. Sezon 2016/2017 chcemy rozpocząć w naszej hali! Cała inwestycja ma wynieść 4,8 miliona - kończy Paweł Matuszewski.