Łukasz Koszarek: Poddaliśmy się festiwalowi strzeleckiemu

Mimo zwycięstwa z King Wilkami Morskimi, w Stelmecie BC nie są zadowoleni ze swojej postawy w konfrontacji ze szczecinianami. Mistrzowie Polski stracili aż 92 punkty.

Głównym założeniem taktyki Saso Filipovskiego jest mocna obrona i powstrzymywanie rywala na maksymalnie 65 punktach. W starciu z King Wilki Morskimi Szczecin padł wynik 98:92 na korzyść mistrzów Polski, co nie świadczy o dobrym poziomie defensywnym obu drużyn. - Graliśmy bardzo słabo w obronie. Wilki wykorzystały każdą szansę. Trzeba powiedzieć, że rywale całkiem dobrze grali w ataku, a o naszej obronie zbyt dużo dobrego nie można powiedzieć - przyznał Łukasz Koszarek.

Zielonogórzanie mieli bardzo mało czasu na przygotowania do poniedziałkowego meczu ze szczecinianami. W piątek Biało-Zieloni rywalizowali w Barcelonie w spotkaniu Euroligi. - Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Po prostu to był taki trochę wesoły dzień. Nie mieliśmy problemów ze zdobywaniem punktu i to był absolutnie nasz błąd, że poddaliśmy się temu festiwalowi strzeleckiemu - skomentował kapitan Stelmetu BC Zielona Góra.

Komentarze (5)
barakuda
28.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiele drużyn może w Zielonej Górze grać skutecznie w ataku ponieważ Stelmet jest żelaznym faworytem ligi i wszyscy jadąc do twierdzy Zielona mogą grać na luzie bo nikt im nie powie złego słowa Czytaj całość
avatar
DonZG
27.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecze koszykówki wygrywa się obroną! Odzyskaliśmy mistrzostwo właśnie dzięki najlepszej obronie w lidze... Byłoby dobrze, żeby nasi nie zapomnieli o tym co potrafią najlepiej, bo inaczej będzie Czytaj całość
avatar
fazzzi
27.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczymy na brak wygłupów w piątek. Ruska lokomotywa... poważna sprawa;) Zawsze tory można rozkręcić;)... liczymy na zupełnie inną grę... taką bardziej poukładaną... wczorajsza wygrana to jakiś Czytaj całość
avatar
Robert Lemiński
27.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wesoło i do przodu a to najważniejsze. A OBRONA ? Oj tam oj tam. :)