W swoim drugim domowym meczu koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko podejmowali niepokonany Znicz Basket Pruszków. Pierwsza kwarta przebiegała kosz za kosz. Niezłe zawody wśród gości rozgrywał Kamil Czosnowski, który dwukrotnie trafił z dystansu. Zawodnicy trenera Marcina Radomskiego również starali się odpowiadać rzutami zza łuku, ale żaden z nich nie znalazł drogi do kosza. Punktowali jednak Tomasz Stępień, Michał Lipiński i Jarosław Bartkowiak i po pierwszej części gry to miejscowi prowadzili 17:16.
Drugą odsłonę punktami otworzył nieźle dysponowany tego dnia Patryk Przyborowski. Gracze Zetkamy Doralu w końcu trafili za trzy za sprawą Stępnia. Goście jednak twardo bronili i odpowiadali w ataku skutecznymi akcjami i trener Radomski był zmuszony poprosić o przerwę na żądanie. Zimny prysznic poskutkował i gracze z Kłodzka zaczęli znów trafiać, a drogę od kosza partnerom otwierał Lipiński, który sam również zdobywał ważne punkty. Wśród gości prym wiódł Kordalski i po 20 minutach to Znicz miał w dorobku dwa oczka więcej.
Po przerwie goście znów trafili z dystansu za sprawą Damiana Janiaka. Kolejne punkty dołożył Filip Put i zawodnicy Znicza prowadzili już siedmioma punktami po niespełna dwóch minutach gry. Trener Doralu znów był zmuszony ratować się czasem na żądanie. Po czasie gospodarze w końcu zaczęli punktować. Spod kosza trafił Bartkowiak, a trójkę dołożył Stępień. Po akcji 2+1 Marcina Blumy i trójce Marcina Kowalskiego odrobili praktycznie wszystkie straty. Po takim zrywie Doralu goście znów doszli do głosu po punktach Puta, który skończył dwie akcje z rzędu. trójką odpowiedział Weiss i przed ostatnią kwartą pięć oczek więcej mieli koszykarze Znicza.
Gospodarze musieli gonić i sygnał do ataku dał Stępień, który ponownie trafił zza łuku. Po akcji Weissa na tablicy wyników widniał remis i to trener Marek Zapałowski poprosił o czas. Po przerwie na żądanie z dystansu trafił Put. I od tego czasu gra się zacięła. Doral nie trafiał raz za razem, ale goście również nie potrafili znaleźć drogi do kosza. Punktową niemoc z obu stron po ponad trzech minutach przełamał Kordalski, a po chwili dwa oczka dołożył Dawid Słupiński. Na nieco ponad trzy minuty Znicz miał pięć punktów przewagi. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Kowalski, który dwukrotnie trafił za trzy. Słupiński i Przyborowski jednak trafiali nadal. Na minutę do końca zawodnicy z Pruszkowa mieli siedem oczek więcej i nie pozwoli już sobie wydrzeć zwycięstwa w tym meczu.
Znicz wygrał w Kłodzku 79:71 i pozostał niepokonany notując bilans 6-0. Z kolei koszykarze Doralu przegrali po raz piąty, ale pierwszy raz na własnym parkiecie.
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Znicz Basket Pruszków 71:79 (17:16, 19:22, 18:21, 17:20)
Doral: Stępień 15, Lipiński 12, Kowalski 12, Weiss 11, Bartkowiak 8, Bluma 5, Malona 4, Płatek 4, Kucia 0, Wojciechowski 0.
Znicz: Przyborowski 14, Kordalski 12, Słupiński 12, Put 11, Janiak 11, Czosnowski 8, Tokarski 4, Szwed 3, Cechniak 2, Tarczyk 2.
[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]