[tag=50477]
Zoran Martić[/tag], trener Trefla Sopot, nie ma łatwego życia na początku obecnego sezonu. Nie dość że jego zespół przegrywa, to jeszcze musi borykać się z dużymi problemami w składzie.
Cały czas niezdolny do gry jest Ater Majok. Sudański podkoszowy urazu więzadła bocznego kolana nabawił się jeszcze w okresie przygotowawczym. Co prawda rozpoczął już treningi indywidualne, ale nie ma jeszcze zgody na grę na ligowych parkietach. Być może zadebiutuje on w TBL w niedzielę podczas spotkania z Polpharmą Starogard Gdański.
W poniedziałkowym meczu przeciwko King Wilkom Morskich Szczecin na pewno go nie zobaczymy. Martić będzie mógł skorzystać za to z Josipa Bilinovaca i Marcina Stefańskiego, którzy w ostatnim tygodniu nie trenowali z powodu drobnych urazów.
- Nadal niezdolny do gry jest Ater Majok. Marcin Stefański i Josip Bilinovac mieli pewne kłopoty w ostatnim spotkaniu, przez co przez trzy dni byli wyłączeni z treningów. Teraz są jednak już gotowi do gry - przyznaje Zoran Martić.