FIBA Europe Cup: PGE Turów wypuścił z rąk wygraną w samej końcówce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE Turów Zgorzelec przegrał swój drugi mecz w FIBA Europe Cup. Na Litwie wicemistrzowie Polski przegrali z Pieno Zvaigzdes różnicą trzech "oczek". Udało się zatem wykonać jedynie plan minimum, czyli obronić zaliczkę z pierwszego meczu.

Początek spotkania nie był udany dla wicemistrzów Polski. Gospodarze grali skutecznie, a zgorzelczanie popełniali liczne błędy. To przełożyło się na prowadzenie Pieno 34:19. Patrząc na sytuację w dwumeczu, zrobiło się nieco nerwowo.

PGE Turów zdołał się jednak otrząsnąć i wrócić do gry, a w trzeciej kwarcie, po akcji 2+1 Damontre Harrisa objął nawet prowadzenie 47:46. Od tego momentu niemal do końca wynik cały czas oscylował wokół remisu.

Na niespełna dwie minuty przed końcową syreną polski zespół prowadził 71:68, a przewaga mogła być nawet wyższa, bowiem podopieczni trenera Piotra Ignatowicza spudłowali trzy rzuty wolne. Dla odmiany gospodarze wykorzystali sześć kolejnych takich rzutów czym przypieczętowali swój triumf w tym meczu.

Po stronie PGE Turowa zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był australijski obwodowy Daniel Dillon, który w swoich statystykach zapisał 20 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst i 3 przechwyty.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami PGE Turów wygrał we własnej hali 90:80, zatem w bezpośrednim pojedynku jest na "plus" siedem punktów, co może mieć kluczowe znaczenie dla losów awansu. Obie drużyny mają aktualnie identyczny bilans 2 zwycięstw i 2 porażek.

Na Litwie wicemistrzowie Polski wystąpili już bez Camerona Tatuma oraz Piotra Niedźwiedzkiego. Pierwszy z nich w przygranicznym klubie raczej już nie wystąpi, z kolei drugi został zesłany do rezerw.

W przyszłym tygodniu podopieczni trenera Piotra Ignatowicza we własnej hali zmierzą się z Helios Suns Domzale. Spotkanie odbędzie się 24 listopada.

Pieno Zvaigzdes - PGE Turów Zgorzelec 74:71 (18:16, 22:16, 12:20, 22:19)

Pieno: Skucas 15, Samenas 14, Agafonov 11, Gintvainis 9, Olisevicius 6, Blaus 6, Babrauskas 5, Carter 4, Moore 4.

PGE Turów: Dillon 20, Harris 13, Dylewicz 13, Karolak 12, Gospodarek 6, Kostrzewski 4, Prostak 2, Krestinin 1, Novak 0, Marek 0

Źródło artykułu:
Czy PGE Turów Zgorzelec zdoła wywalczyć awans z grupy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
luksin
18.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Turow powolutku leci systematycznie w dol... I jest to smutne bo ubieglo sezonowy potentat zostal chlopcem do bicia.... Juz tyle zespolow ktore byly wizytowka ligi zaliczylo podobny spadek ze p Czytaj całość
kibic Turowa
18.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W pierwszej kolejności, to powinien wylecieć pan kolanko i banda zwąca się trenerami, do nich dorzuciłbym w gratisie Krestinina.  
Andi1
18.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juz kazdy pisal na temat tego Trenera , ale co robia na lawce pozostali, dlaczego nie notuja ze jak Novak wchodzi na parkiet to Turow zaczyna przegrywac,dlaczego niegral do konca Gospodarek.Co Czytaj całość