Czy Warriors pobiją rekord Bulls? Rodman: My zrobiliśmy to pierwsi

 / Dennis Rodman był w latach 90-tych przekleństwem New York Knicks. Teraz zakłada ich koszulkę
/ Dennis Rodman był w latach 90-tych przekleństwem New York Knicks. Teraz zakłada ich koszulkę

Golden State Warriors rozpoczęli sezon NBA od 13 kolejnych zwycięstw i coraz częściej pojawiają się pytania o to czy są w stanie pobić rekord Chicago Bulls. Dennis Rodman powiedział w czwartek, że nie ma to znaczenia.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ludzie mówią, że wyrównają nasz rekord 72-10 (z sezonu 1995/96). Nie obchodzi mnie to, nawet jeśli zrobią 81-1. My zrobiliśmy to pierwsi - powiedział w czwartek Rodman na antenie radio Sirius XM. Dodał też, że w sezonie 1995/96 liga była "110 procent lepsza" niż teraz jest.

W czwartek Golden State Warriors odrobili aż 23 punkty straty z drugiej kwarty i pokonali na wyjeździe Los Angeles Clippers 124:117. Zrobili to mimo tego, że Chris Paul i Blake Griffin rzucili we dwóch 62 punkty.

Praktycznie co roku powraca w NBA temat pobicia rekordu Bulls i ...co roku od 20 lat nikomu się to nie udaje.

Ale obecna drużyna Warriors gra tak dobrze, że nie można odbierać jej szans. Warriors grają w nowoczesnym stylu, w którym w ich najlepszej piątce centrem i... rozgrywającym w jednym jest Draymond Green, a Stephen Curry i Klay Thompson rzucają za trzy jak maszyny. Zwłaszcza Curry, który zalicza średnio 34,2 punkty na mecz i trafia średnio rekordowe w historii NBA 5,2 trójki w meczu.

Warriors wygrywają mecze różnicą średnio 14,7 punktów. Jest to lepszy wynik niż ten Bulls z ich rekordowego sezonu 1995/96. To dowód poziomu na jaki weszli - jeszcze wyższego poziomu niż ten, który w zeszłym sezonie pozwolił im zaliczyć bilans 65-17, a następnie 15-5 w playoffach.

Statystycznie to co robią Warriors - licząc od startu poprzedniego sezonu - to najlepszy okres gry jednego zespołu od czasu, gdy Bulls w sezonach 1995/96 i 96/97 przegrali łącznie tylko 30 spotkań (licząc sezon regularny i playoffy).

W historii NBA tylko dwie drużyny - Los Angeles Lakers w sezonie 1971/72 i Bulls 96/97 - zbliżyły się do bilansu 72-10. Obie wygrały po 69 spotkań. W zeszłym sezonie Warriors zostali dopiero pierwszą - obok Dallas Mavericks z sezonu 2006/07 - która wygrała w sezonie regularnym minimum 67 spotkań.

Kluczem do wyrównania lub pobicia rekordu będzie zdrowie najlepszych graczy Warriors - Curry'ego, Thompsona i Greena. Jeśli wszyscy trzej pozostaną zdrowi, nie można wykluczyć, że mogą to zrobić. Grają po prostu kosmicznie dobrze.

Czy Mistrzostwa Europy w Polsce będą bezpieczne?

Komentarze (5)
avatar
Radek Wojnowski
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pomimo,że jestem kibicem Byków i doskonale pamiętam też Byki z ery Jordana,Pippena i Rodmana to dziś niestety to bardzo ciężko będzie Bykom wygrać mecz z Wojownikami w Oracle Arena. Za dobry s Czytaj całość
avatar
23ramirez23
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po Chicago to przejadą się na luzaka...!Jedyny zespół co może grać z nimi na równi to są właśnie La Clippers no i pewnie Cleveland 
avatar
jaet
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem czy pobiją, ale pierwszej porażki doznają już w kolejnym meczu ;).