Dwight Howard odstąpi od swojego kontraktu, opuści Houston Rockets?

Bardzo możliwe, że najbliższego lata Dwight Howard zmieni kolejny raz barwy klubowe. Póki co, wręcz pewnym można być jednak tylko tego, że gracz Houston Rockets wykorzysta opcję zawodnika i odstąpi od swojego aktualnego kontraktu.

Wojciech Bielewicz
Wojciech Bielewicz

Znaki zapytania

Najłatwiej szuka się sensacji medialnej w zespole, który nie dość, że przykuwa uwagę kibiców, to jeszcze nie spełnia oczekiwań w nim pokładanych. Houston Rockets, legitymujący się bilansem 12-14, nie mogą zaliczyć początku tego sezonu do najbardziej udanych. W Teksasie liczono na zdecydowanie więcej od swoich ulubieńców, a na tę chwilę są bliscy wypadnięcia z czołowej ósemki Zachodu.

Należało się spodziewać, że kwestią czasu jest zanim na różnych stronach internetowych zaczną pojawiać się doniesienia, choć poprawniej byłoby napisać tutaj plotki, z obozu Rockets.

Ostatnio najgłośniej zrobiło się o niezadowoleniu Dwighta Howarda z gry w tym zespole ze względu na zbyt małą rolę, jaką odgrywa na parkiecie. Rzekomo zawodnik jest już zmęczony byciem opcją numer dwa, za Jamesem Hardenem. Howard jednak wszystkim plotkom zaprzecza.

Jeden pewniak(?)

Jest już w tym momencie jednak coś, czego w odniesieniu do Dwighta Howarda możemy być niemalże pewni. Kwestia dotyczy jego aktualnego kontraktu z Rockets.

Center po zakończeniu obecnych rozgrywek będzie miał możliwość wyboru (opcja zawodnika). Albo zostać przy aktualnej umowie i zarobić ponad 23 miliony za sezon 2016/2017, albo odstąpić od niej, wejść na rynek wolnych agentów i podpisać nowy kontrakt, który w domyśle miałby dać mu możliwość większych zarobków.

Już teraz pojawiają się dość pewne głosy, że Howard zdecyduje się na tę drugą opcję i w zasadzie w żaden sposób nie należy mu się dziwić. Będzie to z jego strony ruch czysto ekonomiczny, ponieważ na 99,9 procent pozwoli mu dopisać do stanu jego konta po zakończeniu następnych rozgrywek większą sumę, niż wspomniane 23 miliony.

Umowa telewizyjna

To coś, o czym będziemy słyszeć w najbliższym czasie bardzo dużo. Po pierwsze ze względu na to, że zacznie ona obowiązywać już od następnego sezonu. Po drugie natomiast, ponieważ ogromne kwoty, jakie się z nią wiążą, będą dotyczyć zarówno zespołów, jak i nowych kontraktów zawodników.

Zakłada się, że poziom salary-cap wzrośnie z aktualnego poziomu 67 milionów do nawet 90 milionów dolarów. Oznacza to w najprostszym skrócie, że gracze będą mogli dostawać większe pieniądze za grę w NBA. Jest zatem zrozumiałe, że jeśli zawodnik ma możliwość zrezygnowania z aktualnego kontraktu na rzecz nowego, bardziej dla niego korzystnego, to ciężko się spodziewać, że podejmie inną decyzję.

Howard wejdzie na rynek wolnych agentów i trzeba się z tym faktem pogodzić. Pozostaje jednak nadal pytanie, czy plotki na temat jego niezadowolenia z gry w Rockets są chociaż w niewielkim stopniu prawdziwe. Jeżeli tak, to być może Dwight zrezygnuje z gry w Houston na rzecz innego klubu w lidze. Rockets mogą zaproponować mu za rok kontrakt na pięć lat warty maksymalnie 170 milionów, natomiast pozostałe ekipy na cztery lata z maksymalnym wynagrodzeniem w wysokości 128 milionów dolarów.

Należy się spodziewać, że jeśli Howard podpisze nową umowę, to zapewni mu ona roczny dochód w wysokości około 30 milionów dolarów.

Polska - Rosja: losy zwycięstwa ważyły się do ostatniej akcji! Polska - Rosja: Losy zwycięstwa ważyły się do ostatniej akcji!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×