Szczecinianie nieco na własne życzenie roztrwonili 17-punktową przewagę, którą zbudowali w pierwszej połowie. Później jednak z biegiem czasu do głosu dochodzili dąbrowianie. Podopieczni Drażena Anzulovicia z każdą kolejną minutą odrabiali straty, doprowadzając do remisu w czwartej kwarcie.
Na osiem sekund przed końcem meczu po dwóch celnych rzutach osobistych Rashauna Broadusa było po 69. Marek Łukomski poprosił o przerwę na żądanie, tak aby ustawić ostatnią akcję. Piłka powędrowała w ręce Korie Luciousa, który skutecznym rzutem spod kosza zapewnił gospodarzom zwycięstwo.
Dla King Wilków Morskich Szczecin była to już szósta wygrana w rozgrywkach. Ekipa Łukomskiego z bilansem 6:6 zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli.