Wojciech Kamiński: Skoro jest taki termin, to trzeba grać
Nietypowo, bo w II dzień Świąt Bożego Narodzenia do rywalizacji przystąpią zespoły z Tauron Basket Ligi. Rosa Radom zmierzy się ze Stelmetem BC Zielona Góra. To hit 12. kolejki.
Zawodnicy Stelmetu BC Zielona Góra już w piątek w godzinach porannych udali się do Radomia, więc jedynie wigilię spędzili z rodzinami. Podobnie było w zespole Rosy Radom.
- Wigilię mieliśmy wolną, tak aby zawodnicy chociaż przez chwilę mogli odpocząć od koszykówki - przyznaje Wojciech Kamiński, opiekun Rosy, który nie narzeka jednak na termin spotkania ze Stelmetem BC.
- Czy ja wiem czy niefortunny? Termin jak każdy inny. Skoro liga tak ustawiła mecz, to trzeba wyjść i walczyć. Nie ma innego rozwiązania. Taka jest nasza praca. Musimy się do tego dostosować - komentuje.- Mieliśmy prawie tydzień wolnego na to, aby dobrze przygotować się do meczu ze Stelmetem BC Zielona Góra. Na pewno czeka nas trudne spotkanie - zaznacza Kamiński.
Zespół z Radomia w miniony weekend dość łatwo ograł na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 85:73. Co zadecydowało o wygranej Rosy?
- W Tarnobrzegu nigdy nie gra się łatwo. Siarka jest bardzo nieobliczalną drużyną, więc tym bardziej należą się gratulacje dla mojego zespołu, który podszedł bardzo skoncentrowany do tego meczu. Nie zlekceważyliśmy rywala - ocenia Wojciech Kamiński.