Nie milkną echa po niedzielnym zwycięstwie beniaminka z Poznania. Przypomnijmy, iż Biofarm Basket pokonał wówczas Sokół Łańcut 56:50. Podopieczni trenera Przemysława Szurka udowodnili, że nie składają broni w walce nawet o fazę play-off. - Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że nasza gra idzie w dobrym kierunku i to przekłada się na ostatnie mecze - zauważa Mateusz Bręk.
WP SportoweFakty: Jak smakuje zwycięstwo nad Sokołem Łańcut?
Mateusz Bręk: Na pewno jest to dla nas duży sukces wygrać z wiceliderem tabeli. Każde zwycięstwo jest dla nas teraz bardzo istotne, a z takim rywalem smakuje szczególnie dobrze.
[b]
Jeszcze kilka dni temu nastroje w Poznaniu były minorowe. Co się stało w ostatnich dniach, iż przeszliście prawdziwą metamorfozę?[/b]
- Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że nasza gra idzie w dobrym kierunku i to przekłada się na ostatnie mecze. Przegrana w ostatnich sekundach z Pruszkowem jeszcze bardziej nas zmotywowała do kolejnych meczów. Mam nadzieję, że taka gra się utrzyma.
Mam wrażenie, iż zwycięstwo z Sokołem nie byłoby możliwe, gdyby nie wygrana w Stargardzie. Zgodzisz się?
- Wygrana w Stargardzie na pewno dodała nam skrzydeł. Myślę, że miało to znaczenie w niedzielnym meczu z Sokołem, ale tak jak mówiłem od jakiegoś czasu nasza gra wygląda lepiej.
Porozmawiajmy jeszcze o meczu z wiceliderem. Kluczowa była dobra defensywa?
- Defensywa była w tym meczu na wysokim poziomie. Sokół zdobył tylko 50 punktów w całym meczu, nikomu wcześniej nie udało się zatrzymać ich w takim stopniu. Taka obrona była kluczem do zwycięstwa.
Z niedzielnego zwycięstwa na pewno bardzo ucieszył się twój brat. Dzięki wam Miasto Szkła Krosno rundę zasadniczą prawdopodobnie zakończy na 1 miejscu. Dostałeś gratulacje od Dawida?
- Po zakończeniu spotkania od razu dostałem gratulacje od Dawida. Zawsze rozmawiamy po naszych meczach, a po tym wręcz mi podziękował, gdyż teraz będą spokojniejsi o miejsce w tabeli.
Co ciekawe, nawet lider rozgrywek nie potrafił pokonać u siebie drużyny z Łańcuta. Dasz bratu cenne wskazówki jak to zrobić?
- Ważna w tym meczu była obrona i walka na zbiórce. Myślę, że na to trzeba się uczulić w meczu z Sokołem, a co do wskazówek, uważam że trener dobrze ich przygotuje do tego spotkania.
[b]
Macie powody do optymizmu, ale za kilka dni czeka was kolejny arcyważny mecz z Notecią Inowrocław. Po dwóch zwycięstwach z rzędu to wy będziecie faworytem tego starcia?[/b]
- Nie stawiam nas w roli faworyta, będzie to ciężki mecz. W Poznaniu udało nam się zwyciężyć z Notecią i liczę, że tym razem znów to my wygramy. Jest to dla nas istotny mecz, gdyż brakuje nam do nich tylko punkt.
Rywale z Inowrocławia zmagają się z problemami kadrowymi. Dłuższa ławka rezerwowych może być atutem Biofarmu?
Dłuższa ławka rezerwowych pozwala trenerowi na dużą rotację zawodników, co przekłada się na twardą i agresywną obronę przez cały mecz.
Rozmawiał Jakub Artych