Koszykarze Znicza Jarosław po roku przerwy chcą zagrać w elicie koszykarskiej Polski i jak na razie realizują swój cel, jednak przed nimi bardzo długa droga i najbliższy wyjazdowy mecz z Prokomem II trefl Sopot.
Faworyta tego pojedynku nie jest ciężko wskazać, jest nim oczywiście zespół Znicza i jak podkreśla obrońca jarosławskiego teamu Tomasz Przewrocki:
Chcąc awansować do ekstraligi to z takimi zespołami musimy wygrywać i myślę, że nie powinniśmy mieć żadnych problemów z pokonaniem rywala. A lider drużyny z Podkarpacia ? Tomasz Celej z rezerwą podchodzi do pojedynku:
Teraz jedziemy do Prokomu II. Myślimy cały czas o tym spotkaniu, bo wbrew pozorom wcale łatwo tam nie będzie, nie wiadomo czy rywale nie zagrają wzmocnieni kilkoma zawodnikami z pierwszego zespołu.
W zespole Stanisława Gierczaka nie zagra kontuzjowany Maciej Miller, który na parkiecie I Ligii pojawi się za około dwa tygodnie.
Ozdobą sobotniego meczu może być ?walka wieżowców?. Z Jednej strony doświadczony Marek Miszczuk(213cm), z drugiej młodzi - Janusz Mysłowiecki(220) i Adam Łapeta(217). W pierwszym spotkaniu tych drużyn doświadczenie wzięło górę nad młodością.
W ostatniej kolejce Jarosławianie wygrali kolejne derby Podkarpacia. Tym razem pokonali na własnym parkiecie Resovię Rzeszów 86:64.