Cezary Trybański: Golden State pobiją rekord Chicago Bulls
Do końca rundy zasadniczej pozostało już coraz mniej czasu. Wizards awansują do play-offów?
- Może być ciężko. Oczywiście byłoby super, gdyby dostali się do play-offów.
Przejdźmy teraz na nasze krajowe podwórko. Na początek zapytam o pana zdrowie, gdyż od kilku spotkań Cezarego Trybańskiego nie ma w kadrze Legii.
- Zgadza się, na jednym ze spotkań nabawiłem się kontuzji, złamania kości w nadgarstku. Jest to taki uraz, który wymaga czasu, aby go zaleczyć. Mam obecnie unieruchomioną dłoń, jestem pod kontrolą lekarzy. Niedługo powtórzymy badania i sprawdzimy, w jakim stanie jest moja kość. Zobaczymy, czy dostanę wtedy zielone światło, aby rozpocząć rehabilitację. Jest nadzieja, że wrócę na play-offy.
Nawet na pierwszą rundę?
- Jest możliwość, iż od początku play-offów będę do dyspozycji trenera. Będę robił wszystko, aby jak najszybciej wrócić i być gotowym do gry.
W ostatnim czasie nastąpiła zmiana na stanowisku pierwszego trenera Legii Warszawa. Byliście zaskoczeni tą decyzją?
- Było to jakieś zaskoczenie, gdyż wcześniej nie było tematu, że może się zmienić trener. Do nas zawodników nie dochodziły żadne głosy. Pojawiliśmy się na treningu, szkoleniowiec zaprosił nas wówczas na rozmowę. Powiedział, że popełniliśmy trochę błędów i mogłoby być lepiej. Dał nam wówczas do zrozumienia, że nastąpi zmiana na stanowisku trenera.