Dżentelmeńska umowa Stelmetu z Filipovskim. "90 procent, że Saso zostanie z nami"
Saso Filipovskiego obowiązuje kontrakt ze Stelmetem BC, ale klub z Zielonej Góry nie będzie mu robił problemów, jeśli po słoweńskiego szkoleniowca zgłosi się zespół z silniejszej ligi. Jaka będzie przyszłość 41-letniego trenera?
Kontrakt Filipovskiego ze Stelmetem BC Zielona Góra obowiązuje jeszcze na kolejny sezon. Działacze zdają sobie jednak sprawę z tego, że Słoweńcem interesują się bogatsze zespoły, które mogą mu zaoferować lepsze warunki.
- Rozmawiałem z trenerem Filipovskim i on mi jasno powiedział, że on nie szuka nowej pracy. Saso jednocześnie dodał: jak mnie "trafią", to będziemy rozmawiać - mówi Janusz Jasiński.
Obie strony mają zawartą dżentelmeńska umowę. Jeśli Filipovski otrzyma interesującą propozycję, to nikt z klubu nie będzie blokował mu drogi w koszykarskim rozwoju.
Właściciel Stelmetu BC skłania się jednak ku temu, że Filipovski kolejny sezon spędzi w Zielonej Górze.
- Jakbym miał stawiać, to jego szanse na pozostanie w Zielonej Górze oceniłbym na 90 procent. Zdaje sobie jednak sprawę, że w każdym momencie może przyjść taka oferta, której się nie odrzuca - przyznaje Jasiński.
41-letni szkoleniowiec w przeszłości miał już okazję pracować w wielkich klubach - Olimpija Ljubljana, Virtus Rzym, CSKA Moskwa i Lokomotiw Rostów.
ZOBACZ WIDEO Sparodiował Loewa i wysyła Piszczka na badania antydopingowe