Jaka przyszłość Pawła Dzierżaka?

Paweł Dzierżak ma za sobą całkiem udane rozgrywki w barwach Trefla. Jednak jego przyszłość w klubie z Sopotu wcale pewna nie jest. Nam udało się ustalić, że wstępne zainteresowanie jego osobą wyraziło... Asseco Gdynia.

[tag=39483]

Paweł Dzierżak[/tag] w sezonie 2015/2016 wystąpił w 32 meczach Trefla Sopot. Zawodnik na parkiecie spędzał ponad 13 minut, zdobywając w tym czasie 4,3 punktu i 1,6 asyst. Trzeba przyznać, że 21-letni rozgrywający rozkręcał się z każdym kolejnym miesiącem i prezentował coraz wyższą formę.

Z końcem czerwca kończy mu się kontrakt z Treflem. Na razie sopoccy działacze dość enigmatycznie wypowiadali się na temat dalszej współpracy. Jego osobą zainteresowały się za to władze Asseco Gdynia, które rozglądają się za nowym rozgrywającym. Z klubu odeszli bowiem: Anthony Hickey i Sebastian Kowalczyk.

- Sam do końca nie wiem, jak będzie wyglądała moja przyszłość - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Mocne słowa Terleckiego o Lewandowskim. "To jest piłka, a nie fabryka gwoździ!"

Jak pan ocenia miniony sezon w wykonaniu Trefla Sopot?

Paweł Dzierżak: Miniony sezon trudno jest ocenić w sposób pozytywny i z pewnością nie zaliczymy go do udanych. Pod względem wyniku drużyny był to jeden z najsłabszych sezonów w historii klubu. Osobiście jednak myślę, że będę go wspominał dobrze, ze względu na regularną szansę gry, jaką otrzymywałem od trenera. Tego nie mogę powiedzieć o poprzednich latach.

To był najlepszy sezon w karierze?

- Mam nadzieję, że najlepszy dopiero nadejdzie.

Czego się pan nauczył w ostatnich miesiącach?

- Zebrałem w tym sezonie wiele nowych doświadczeń i mam nadzieje, że to zaprocentuje już w przyszłym sezonie. Na pewno zapamiętam słowa trenera Zorana Marticia, które mi często powtarzał. Mówił, żebym uczył się nie tylko na własnych, ale też i na cudzych błędach. Niby oczywiste, ale w praktyce nie zawsze się to udaje zrobić i potem okazuje się, że powielamy błędy innych.

[b]

Zostaje pan w Treflu Sopot?[/b]

- Póki co sam nie wiem, jaka będzie moja przyszłość i w jakim klubie wyląduję. Faktem jest, że z ostatnim dniem czerwca kończy mi się umowa z Treflem. Jestem natomiast w kontakcie z klubem i rozmowy na temat przyszłego sezonu wciąż trwają.

To prawda, że otrzymał pan propozycję z Asseco Gdynia?

- Nie chcę się do tego odnosić. Tak jak powiedziałem wcześniej, nie ma jeszcze w tym temacie żadnych konkretów i nie wiem, w jakim klubie zagram.

Jaki sobie wyznacza sobie pan na nowe rozgrywki?

- Przede wszystkim realizacja celu klubu, w którym będę grać. Jeżeli w parze z dobrym wynikiem drużyny będzie szedł mój rozwój indywidualny, to mój cel także będzie zrealizowany.

Rozmawiał Karol Wasiek

Źródło artykułu: