Spore wzmocnienie King Wilków Morskich Szczecin

Taylor Brown został nowym zawodnikiem King Wilków Morskich. 27-letni Amerykanin ma być jednym z liderów szczecińskiego zespołu.

Podpisanie kontraktu z Taylorem Brownem to ostatni transfer King Wilków Morskich Szczecin przed sezonem 2016/2017 (umowę ma podpisać jeszcze Paweł Kikowski). Wszystko wskazuje na to, że Amerykanin będzie wiodącą postacią w zespole Marka Łukomskiego. Co więcej, ma predyspozycje do tego, by być jednym z najlepszych zawodników w TBL.

Brown miał już bowiem okazję grać w wielkich klubach. Absolwent uczelni Bradley w Illinois w sezonie 2014/2015 reprezentował barwy Darussafaki Dogus Stambuł. Amerykanin był podstawowym zawodnikiem drużyny, w której grał razem z Jordanem Farmarem, Jamontem Gordonem i Renaldasem Seibutisem.

Koszykarz ze statystykami na poziomie dziewięciu punktów i 5,5 zbiórek w dużej mierze przyczynił się do zdobycia czwartego miejsca w tureckiej Superlidze.

Gracz w kolejnym sezonie miał błyszczeć w lidze izraelskiej, ale kontuzja pokrzyżowała mu plany. Po rekonwalescencji i serii badań, przeprowadzonych w USA, Taylor Brown powrócił do gry jeszcze tego samego roku. Aby nie stracić całkowicie sezonu 2015/16 zawodnik podpisał kontrakt w lidze meksykańskiej, gdzie dla Trigueros de Obregon notował średnio 22 punkty i 7 zbiórek w 18 meczach.

ZOBACZ WIDEO Carl Lewis: Wybuczenie Gatlina było niewłaściwe (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Teraz zdecydował się związać umową z King Wilkami Morskimi Szczecin. Tym samym chce przypomnieć się kibicom na Starym Kontynencie. Zależy mu na odbudowaniu pozycji i powrocie do gry w najsilniejszych ligach w Europie.

W zespole King Wilków będzie występował z numerem trzy na koszulce.

Skład King Wilków:

Rozgrywający: Norbert Kulon, Russell Robinson
Rzucający: Maciej Majcherek, Craig Sword
Niscy skrzydłowi: Marcin Dutkiewicz, Jakub Garbacz
Silni skrzydłowi: Taylor Brown, Michał Nowakowski
Środkowi: Szymon Łukasiak, Zach Robbins

Komentarze (2)
Gabriel G
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Super. Jedyna obawa jest taka, że możemy mieć problemy z polską rotacją.