Vlad-Sorin Moldoveanu dał się w Polsce poznać ze znakomitej egzekucji w rzutach z dystansu. Rumun był jednym z lepszych zawodników pod tym względem w PGE Turowie Zgorzelec, a później w Stelmecie BC Zielona Góra. Miniony sezon pod wodzą Saso Filipovskiego był najlepszy w jego karierze.
Rumun błyszczał w TBL i europejskich pucharach (Euroliga i Puchar Europy). Nawet w trakcie rozgrywek inne kluby zgłaszały chęć przejęcia jego kontraktu, ale władze Stelmetu BC nie chciały go puścić.
Po zakończeniu sezonu gracz postanowił wrócić do siebie. Podpisał kontrakt z U-Banca Transilvania Cluj. Nowy klub Moldeveanu ma spore ambicje. To przekonało rumuńskiego podkoszowego.
W meczu o superpuchar Rumunii ekipa z Cluj pokonała zespół z Oradei 70:67. Kluczowym zawodnikiem był Aleksandar Rasic, autor 19 oczek. Kilka dni później na inaugurację ligi U-Banca Transilvania pewnie pokonała na wyjeździe BC Timisoarę 97:82.
Moldoveanu był wraz z Kyndallem Dykesem najlepszym strzelcem zespołu. Rumuński podkoszowy zdobył 22 punktów, trafiając siedem z dziesięciu rzutów z gry. Do tego dołożył osiem zbiórek i sześć asyst, co złożyło na eval na poziomie 31.
ZOBACZ WIDEO: Mike Taylor: Gortat i Lampe chcą współpracować (źródło TVP)
{"id":"","title":""}