Chris Czerapowicz. Będzie wzmocnieniem Miasta Szkła Krosno

Materiały prasowe / Andrzej Romański / PZKosz
Materiały prasowe / Andrzej Romański / PZKosz

Chris Czerapowicz jako ostatni dołączył do zespołu Miasta Szkła Krosno, które przygotowuje się do debiutanckiego sezonu w TBL. Szwed był jednym z liderów swojej reprezentacji. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie w ekipie Michała Barana.

Chris Czerapowicz ostatnio przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Szwecji, z którą walczył w eliminacjach do EuroBasketu 2017. Trzy Korony przegrały wszystkie cztery spotkania, ale nowy gracz Miasta Szkła Krosno pokazał się z dobrej strony. Ze średnią 8,8 punktu był trzecim strzelcem w zespole.

Władze beniaminka TBL liczą na to, że Szwed z równie dobrej strony pokaże się w drużynie Michała Barana. O to można być jednak spokojnym, bo Czerapowicz jest graczem o sporych umiejętnościach. Jest wszechstronny. Na dodatek dysponuje niezłym rzutem z dystansu.

Czerapowicz podkreśla, że chce sprawdzić swoje umiejętności w silniejszej lidze. Czy to mu się uda?

WP SportoweFakty: Co prawda w eliminacjach do EuroBasketu 2017 nie wygraliście żadnego meczu, ale z całkiem niezłej strony pokazaliście się na tle silnych rywali - Bośni i Rosji.

Chris Czerapowicz: Też jestem podobnego zdania. Uważam, że pokazaliśmy swój potencjał, który z roku na rok jest coraz wyższy. Mamy młodą drużynę, która dojrzewa. Podoba mi się fakt, że nie boimy się najlepszych. Podchodzimy do nich bez respektu. Myślę, że za kilka lat będziemy groźni dla każdego. Szwedzka koszykówka rośnie w siłę.

Pan także całkiem nieźle wypadł w tych eliminacjach.

- Nie lubię mówić o sobie. Niech mnie inni oceniają. Ja jestem dość wymagający wobec siebie i zawsze wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Mam nadzieję, że w kolejnym roku przyjadę na reprezentację silniejszy i pokażę się z jeszcze lepszej strony. Zależy mi na stałym progresie. Krok po kroku do przodu.

Mimo wszystko kibice Miasta Szkła mogą być spokojni.

- Miło, że tak mówisz (uśmiech). Od dłuższego już czasu przygotowuję się do gry w Polsce. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na tym, by pokazać się z jak najlepszej strony. Wierzę, że podjąłem dobrą decyzję, która zaprocentuje w przyszłości.

Do TBL przychodzi pan jako mistrz Szwecji. Poprzedni sezon był chyba bardzo udany?

- To był całkiem udany sezon. Miałem okazję grać w całkiem wymagających rozgrywkach i to dało mi dużo pewności siebie. Uważam, że zrobiłem kolejny krok w swojej koszykarskiej karierze.

Miasto Szkła Krosno to kompletnie nowa drużyna w stawce. Czym w takim razie przekonał beniaminek TBL?

- Ten fakt w ogóle mnie nie martwi. Każdy musi od czegoś zacząć. Uważam, że wspólnie jesteśmy w stanie wiele zrobić. Widzę, że działacze są bardzo zaangażowani.

To prawda, że działacze bardzo o pana zabiegali?

- Tak, dziękuję im za to. Duża dała mi rozmowa z trenerem Baranem, który był bardzo konkretny. Przedstawił mi jasną filozofię gry i to w głównej mierze mnie przekonało.

Gra w Polsce może być interesująca?

- Oczywiście. Wielu dobrych zawodników gra w tej lidze, więc dlaczego nie? Myślę, że dla mnie to będzie idealny sprawdzian umiejętności.

Chris Czerapowicz zagra jako Polak?

- Trudno powiedzieć. Na pewno bardzo bym chciał, aby tak było. Ułatwiłbym pracę trenerowi Baranowi. Mogę powiedzieć, że jestem w trakcie kompletowania dokumentów. Być może sprawę uda się załatwić w ciągu kilku miesięcy.

Jest pan bardziej trójką czy czwórką?

- Trójką. Na tej pozycji czuję się najlepiej. Aczkolwiek z powodzeniem mogę występować jako silny skrzydłowy. Nie mam z tym problemów. Jestem uniwersalnym zawodnikiem. Ciekawostką jest fakt, że w defensywie mogę nawet bronić rozgrywających.

Największy atut?

- Rzut z dystansu. Bez dwóch zdań. Będę chciał to pokazać polskim kibicom. Mam nadzieję, że ich nie zawiodę.

Rozmawiał Karol Wasiek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna wpadka w meczu niedawnego rywala Legii

Źródło artykułu: