Marcin Flieger: Każdy pierwszy mecz jest szczególny

Dla Marcina Fliegera ligowe inauguracje to już chleb powszedni. Mimo tego kapitan Polpharmy w dalszym ciągu traktuje takie spotkania wyjątkowo. - Każdy pierwszy mecz jest szczególny, zaczynamy nowe rozdanie - mówi przed starciem z Anwilem Włocławek.

W niedzielne wczesne popołudnie miłośników koszykówki na Kociewiu czekają wielkie emocje. Farmaceuci podejmą jednego z kandydatów do medalu, jakim niewątpliwie są włocławianie. Przed tym pojedynkiem trener Mindaugas Budzinauskas nie musi nikogo szczególnie motywować, gdyż każdy z koszykarzy traktuje go wyjątkowo. Nawet Marcin Flieger, który jest prawdziwym ligowym wyjadaczem. Jak kapitan starogardzian zapatruje się na kolejne otwarcie sezonu?

- Każdy pierwszy mecz nowego sezonu jest szczególny - podkreśla Flieger. - To jest takie nowe rozdanie, nowe nadzieje i chcemy się wszyscy jak najlepiej zaprezentować. Tym bardziej, że jest to spotkanie telewizyjne, gramy u siebie i wszystko dodaje takiego dodatkowego smaczku - zapowiada doświadczony rozgrywający.

Przed Polpharmą Starogard Gdański niezwykle trudny start rozgrywek. Najpierw Anwil, później łatwiej wcale łatwiej nie będzie, ponieważ starogardzian czekają sprawdziany z ligowymi potentatami. Czy biało-niebiescy są gotowi do sprawienia niespodzianki? Niewątpliwie na papierze faworytem niedzielnej rywalizacji jest drużyna gości.

- Anwil to mocny zespół, ale na pewno nie chcę porównywać tego niedzielnego meczu do naszego przedsezonowego spotkania - wspomina Flieger. - Tam graliśmy bez przygotowania, właściwie bez rozpracowywania przeciwników, a teraz myślę, że oni będą wiedzieli o nas wszystko, my o nich i kto lepiej wykona założenia taktyczne, ten wygra - dodaje 32-latek.

Zbiórka, to słowo jak mantrę powtarzają zawodnicy Kociewskich Diabłów przed niedzielnym spotkaniem. Sporo pracy czekać będzie więc podkoszowych Martynasa Sajusa, Urosa Mirkovica czy też Karola Michałka, aby zatrzymać m.in Josipa Sobina. Czy walka Polpharmy z Anwilem rozwiążę się wyłącznie pod koszem?

- Na zbiórkę będziemy musieli zwrócić dużo baczniejszą uwagę. Pamiętam, że Sobin fajnie się prezentował w meczach przedsezonowych - zgadza się również, Marcin Flieger. -  Myślę jednak, że nie stoimy na straconej pozycji, bo gramy u siebie. Nasza hala jest gorąca, kibiców mamy wspaniałych. Sądzę, że przed nami bardzo fajne widowisko - podsumowuje.

ZOBACZ WIDEO: Peszko: denerwują mnie żarty na mój temat

Źródło artykułu: