Niespodzianka w Krośnie - relacja z meczu MOSiR Krosno - Stal Stalowa Wola

W niedzielę trzecią w tym sezonie porażkę we własnej hali zanotowali koszykarze Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno. Tym razem podopieczni Mariusza Zamirskiego ulegli Stali Stalowa Wola.

W tym artykule dowiesz się o:

Przy dopingu kibiców obu drużyn, spotkanie świetnie rozpoczęli gospodarze, którzy po kilku minutach prowadzili 7:0. Po początkowej dominacji krośnian, gra się ustabilizowała i zawodnicy Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR utrzymywali kilkupunktową przewagę. W drużynie gości sygnał do odrabiania strat dał Rafał Partyka, który rzucił pięć "oczek" z rzędu. Na dwie minuty przed końcem stalowowolanie doprowadzili do remisu. Jednak pierwsza odsłona spotkania zakończyła się minimalnym prowadzeniem krośnian 20:19.

Druga kwarta to prawdziwy popis gry podopiecznych Bogdana Pamuły. W zespole Stali prym wiódł Bartłomiej Szczepaniak, który trzykrotnie trafił za trzy punkty. Szczepaniaka wspierał Michał Wołoszyn. Ta dwójka zawodników zdobyła w tej części meczu aż dwadzieścia z dwudziestu ośmiu "oczek" drużyny ze Stalowej Woli. Po pierwszej połowie goście prowadzili 47:34.

Początek kolejnej kwarty ponownie należał do stalowowolan. W pierwszych minutach tej części spotkania Bartłomiej Szczepaniak i Michał Wołoszyn wyprowadzili swój zespół na najwyższe w całym spotkaniu - dwudziestojedno punktowe prowadzenie. Krośnianie dzięki dobrej grze Dariusza Oczkowicza minimalnie zniwelowali przewagę gości i przed ostatnią odsłoną pojedynku podopieczni Bogdana Pamuły wygrywali 67:50.

Ostatnia kwarta rozpoczęła się od kontuzji Krzysztofa Kalinowskiego. Rozgrywający krośnian nabawił się urazu mięśni brzucha i musiał opuścić boisko. Pomimo braku swojego kapitana graczom Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR udało się zmniejszyć straty do Stali. Jednak od piątej minuty na parkiecie ponownie dominowali goście. Końcówka spotkania należała do Michała Wołoszyna, który zdobył w niej siedem punktów. Ostatecznie stalowowolanie pokonali krośnieński zespół 87:69.

Po porażce ze Stalą szansę Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno na zajęcie pierwszego miejsca w ligowej tabeli spadły praktycznie do zera. Z kolei stalowowolanie zapewnili sobie udział w play-off i bardzo możliwe, że w tej fazie rozgrywek spotkają się właśnie z zespołem z Krosna.

W zespole prowadzonym przez Mariusza Zamirskiego dobre spotkanie rozegrał jedynie Dariusz Oczkowicz. Wejście tego zawodnika na parkiet sprawiło, że krośnianie zdołali zmniejszyć przewagę gości. Oczkowicza starał się wspierać Piotr Pluta, a jedynie dobry początek meczu miał Marcin Salamonik.

Najlepszym zawodnikiem wśród gości był Bartłomiej Szczepaniak - zdobywca dwudziestu sześciu punktów. Największe wsparcie 28-letni zawodnik miał w Rafale Partyce i Michale Wołoszynie.

Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - Stal Stalowa Wola 69:87 (20:19, 14:28, 16:20, 19:20)

MOSiR Krosno: D. Oczkowicz 16 (4x3), P. Pluta 13 (1x3), M. Salamonik 10 (1x3), B. Bal 8, K. Kalinowski 7 (1x3), M. Malczyk 4, G. Ożóg 3, M. Piątek 2, M. Musijowski 2, A. Peciak 2, G. Sołtysiak 2, M. Babiarz 0.

Stal Stalowa Wola: B. Szczepaniak 26 (5x3), M. Wołoszyn 23 (3x3), R. Partyka 18 (4x3), M. Piechowicz 8 (1x3), A. Lisewski 6, K. Szpyrka 4 (1x3), T. Andrzejewski 2, R. Sobiło 0, M. Klima 0.

Źródło artykułu: