King Szczecin jest najofensywniejszą drużyną w PLK. Podopieczni Marka Łukomskiego zdobywają przeciętnie 94 punkty na mecz. To zamierzona strategia młodego szkoleniowca, który dobrał do zespołu snajperów.
Ściągnął m.in. Marcina Dutkiewicza i Taylora Browna. Oni mieli rozruszać ofensywne poczynania szczecinian. Na razie działa to bardzo dobrze. W ostatnim spotkaniu z PGE Turowem King zdobył 107 punktów!
Kikowski zdobył 27 oczek, z kolei Brown dorzucił 22. Koszykówka szczecińskiego zespołu była niezwykle efektowna, przyjemna dla oka. Trener Łukomski nie ukrywa zadowolenia z gry swoich podopiecznych.
- My staramy się grać "koszykówkę na tak". Nie chcemy grać akcji po 24 sekundy. Zależy nam na tym, by jak najprostszymi środkami zdobywać punkty - mówił ostatnio w wywiadzie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Trochę szkoda mi Wojciechowskiego... (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Taylor Brown poszedł dalej i po meczu z PGE Turowem powiedział, że w PLK nikt szczecinian nie zatrzyma poniżej 70 punktów. Odważna teza, tym bardziej, że przed zespołem King starcie ze Stelmetem BC Zielona Góra, który słynie z dobrej defensywy.
Ten fakt nie przeraża jednak drużyny z Pomorza Zachodniego. - Mamy bilans 2:1 i z podniesionymi głowami jedziemy do Zielonej Góry. Jest optymizm w naszych szeregach. Stelmet BC ma bardzo dobry skład, ale są jeszcze na etapie zgrywania się. Myślę, że zielonogórzanie są do ugryzienia. Mam nadzieję, że będziemy walczyć - przyznaje Łukomski.
Sobotnie spotkanie w Zielonej Górze rozpocznie się o godzinie 18:00.