[tag=26230]
Łukasz Wiśniewski[/tag] problemy ze zdrowiem miał jeszcze przed wtorkowym spotkaniem z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Mimo wszystko jeden z liderów Polskiego Cukru Toruń był do dyspozycji Jacka Winnickiego.
Polak mecz zaczął na ławce, ale zaraz po wejściu na boisku zaczął "robić swoje". Wyłączył z gry Piotra Pamułę (1/9), a także dołożył kilka punktów w ataku (osiem oczek, dwie asysty).
Wydawało się, że opiekun Twardych Pierników będzie mógł skorzystać z Wiśniewskiego w 100 procentach w starciu z Treflem Sopot. Tak się jednak nie stało, bo Polak rozchorował się. Dopadł go wirus, który uniemożliwił mu występ w niedzielnym meczu.
Odpowiedzialność za losy drużyny wzięli na swoje barki inni koszykarze. Bardzo dobrze wypadł Obie Trotter, który otarł się o triple-double: 21 punktów, dziewięć asyst i osiem zbiórek. 12 oczek zdobył Krzysztof Sulima.
Wiśniewski do gry ma wrócić w piątkowym spotkaniu z Siarką Tarnobrzeg.
ZOBACZ WIDEO Piotr Nowak: Lechia na mistrza? Jeszcze na to za wcześnie
{"id":"","title":""}