Szymon Łukasiak: Przełamanie w trzeciej kwarcie

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Szymon Łukasiak (z lewej)
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Szymon Łukasiak (z lewej)

Szymon Łukasiak rozegrał w niedzielę najlepszy mecz w King Szczecin. Podkoszowy imponował skutecznością a jego zespół w 5. kolejce PLK rozbił BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 102:83.

Nie od początku jednak gospodarze narzucili rywalom swój styl. - Myślę, że pierwsza połowa była trochę za wolna. Założenie było takie, aby biegać z nimi przez cały mecz. Poprawiliśmy to w drugiej części i udało nam się wygrać - przyznał Szymon Łukasiak. - W trzeciej kwarcie było nasze przełamanie. Po wyjściu z szatni zagraliśmy dobrze w obronie i rzuciliśmy kilka punktów. Pociągnęliśmy to do końca meczu - dodał center King Szczecin.

"Królowie" świetnie rozpoczęli sezon 2016-2017. Wygrali cztery z sześciu spotkań. Mają również imponującą średnią zdobywanych punktów - 89. Dali się jedynie zatrzymać w Sopocie, gdzie zwyciężyli dzięki defensywie. W Azoty Arenie w trzech meczach rzucili jednak łącznie 302 "oczka" dwukrotnie przekraczając granicę stu punktów. - Hala w Sopocie jest specyficzna. Są tam trudne kosze do rzucania. Mamy kim atakować i zdobywać punkty. Aby wszystkie mecze kończyły się tak, jak ten niedzielny - ocenił Łukasiak.

Koszykarz miał wiele powodów do radości. Jego dorobek przeciwko BM Slam Stali to 14 punktów, pięć zbiórek oraz blok. Trafił 7/9 prób z gry. Ciekawostką jest fakt, że we wcześniejszych pięciu meczach oddał tylko osiem rzutów. W niedzielę środkowi mogli się jednak wykazać a 29-latek w tym sezonie ma wysoką skuteczność - 12/17 trafionych rzutów za dwa punkty.

- Były podania pod kosz. Musieliśmy je wykorzystać. Taka jest koszykówka. Z Zachem Robbinsem wykorzystywaliśmy to, co dostaliśmy i wygraliśmy mecz - skromnie skomentował nasz rozmówca. Mierzył się on z wymagającymi rywalami: Szymonem Szewczykiem oraz Robertem Tomaszkiem.

ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

- Cała drużyna z Ostrowa jest doświadczona. Był to trudny mecz, ale jak widać do wygrania. Założenia taktyczne zostały wykonane, więc jesteśmy do przodu - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.

Następnym przeciwnikiem King Szczecin będzie Rosa Radom. Na parkiecie wicemistrza Polski koszykarzom ze stolicy Pomorza Zachodniego wygrać się jeszcze nie udało w historii konfrontacji w PLK. Teraz jednak przeciwnik prezentuje się słabiej, czego efektem są trzy porażki na krajowym podwórku. - Oczywiście szansa jest jednak nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. Rosa jest bardzo mocną drużyną. Gra dobrze u siebie. Mają zdecydowanie gorszą passę niż w tamtym roku, ale grają dużo meczów. Jedziemy tam po wygraną tak, jak na każdy wyjazd - podkreślił Szymon Łukasiak.

Źródło artykułu: