Po ostatniej sromotnej porażce z Anwilem Włocławek (45:93) spora lawina krytyki spadła na koszykarzy AZS-u Koszalin i trenera Piotra Ignatowicza. Swoje niezadowolenie wyrazili kibice, ale także Leszek Doliński, nowy prezes koszalińskich akademików. Zespół w tygodniu ciężko pracował na treningach nad poprawieniem gry i wyeliminowaniem wszystkich błędów.
- Po ostatniej wpadce i ostrym laniu, które sprawił nam Anwil, zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy coś do naprawienia. Będziemy chcieli poprawić nasz wizerunek w spotkaniu ze Stelmetem BC. Musimy wyjść na parkiet z większą agresją i dyscypliną, której zabrakło w ostatnim meczu - zapowiada szkoleniowiec AZS-u.
Akademikom w niedzielny wieczór czeka jednak trudne, bo do Koszalina przyjeżdża Stelmet BC Zielona Góra, mistrz Polski, który w ostatnim czasie nie spisuje się najlepiej. Trener Artur Gronek zapowiada jednak, że drużyna chce rozpocząć w Koszalinie serię zwycięstw. Młody szkoleniowiec zamierza spłacać kredyt zaufania, którym obdarzył go Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu BC.
- Przyjeżdża do nas aktualny mistrz Polski, który na pewno jest podrażniony ostatnimi dwoma porażkami. Trzeba przyznać, że Stelmet w meczu przeciwko Enerdze Czarnym nie zagrał złego spotkania. To słupszczanie rozegrali świetne zawody, ograniczyli poczynania zielonogórzan do minimum. To bardzo dobry zespół, w którym są uznane indywidualności. To drużyna, która prezentuje agresywną obronę. Gracze Stelmetu są świetnie przygotowani fizycznie. Atakują strefę podkoszową. Będziemy musieli zagrać dużo lepszy mecz niż ten z Anwilem. Chcemy dać kibicom trochę powodów do radości - ocenia Ignatowicz.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Przyjmuję lekcję pokory i cierpliwości (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W AZS-ie Koszalin jest jeden koszykarz, który w przeszłości miał okazję reprezentować barwy Stelmetu BC Zielona Góra. To Piotr Stelmach, który z zielonogórzanami zdobył brązowy medal w sezonie 2011/2012.
- Stelmet BC to utytułowana drużyna, która na przestrzeni ostatnich lat gra bardzo fajną koszykówkę. Czeka nas trudne spotkanie. Musimy wyjść na parkiet z większą agresją - przyznaje Stelmach.
Niedzielne spotkanie w Koszalinie rozpocznie się o godzinie 18:00.