Bez wątpienia nie jest to dobry sezon w wykonaniu Zetkamy Doral Nysy. Ubiegłoroczny beniaminek w swoim premierowym sezonie na zapleczu ekstraklasy był rewelacją. Teraz znajduje się jednak na zupełnie innym biegunie, będąc czerwoną latarnią ligi. Ratunkiem dla klubu ma być nowy szkoleniowiec. Ku zapewne wielkiej uciesze kibiców w Polsce, został nim Radosław Hyży.
Były gracz Śląska Wrocław ma być lekiem na całe zło, lecz zadania łatwego miał nie będzie. Pierwszym sprawdzianem będzie dla niego spotkanie z Astorią Bydgoszcz, czyli ekipą, której forma także daleka jest od chociażby przyzwoitości.
W grodzie nad Brdą również postanowiono postawić na zmianę na stołku trenerskim, ale dojdzie do niej dopiero po najbliższym meczu. Szkoleniowcem Astorii, o czym już informowaliśmy, zostanie Jerzy Chudeusz. Bez wątpienia byłby to interesujący pojedynek trenerski, gdyby naprzeciw niego stanął Hyży, lecz kibice zobaczą go najwcześniej w rundzie rewanżowej. W Kłodzku bydgoski zespół po raz ostatni jako pierwszy trener poprowadzi bowiem Konrad Kaźmierczyk.
Radosław Hyży w ubiegłym sezonie pracował w Śląsku. Był asystentem najpierw Mihailo Uvalina, a następnie Emila Rajkovicia. Teraz otrzyma szansę samodzielnego poprowadzenia zespołu. Jak sprawdzi się w tej roli?
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Nigdy nie ma dobrego czasu na zmianę trenera
Jak poradzi sobie Radosław Hyży jako trener Zetkamy? 
To dla czego u nas jest tylko 2LM?
Ale co tam chociaż to cie Czytaj całość