BCL: fatalny mecz Pinaru Krsiyaki i Mateusza Ponitki

Cały Pinar Karsiyaka Izmir z Mateuszem Ponitką na czele będą chcieli bardzo szybko wyrzucić środowy mecz w Basketball Champions League z pamięci. Turecki team przegrał z ekipą Kataja Basket 66:84, a Polak - delikatnie mówiąc - zagrał słabo.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Facebook

Pinar Karsiyaka Izmir przystępował w roli zdecydowanego faworyta do konfrontacji z fińską drużyną Kataja Basket. Tego, co się jednak wydarzyło w Turcji, nikt się nie spodziewał.

Przyjezdni od samego początku zdominowali gospodarzy, a w ostatniej kwarcie pozwolili im na zdobycie zaledwie 6 punktów, sięgając ostatecznie po okazały triumf.

Swojej drużynie zupełnie nie pomógł Mateusz Ponitka. Reprezentant Polski rozegrał swój najgorszy mecz w Basketball Champions League. Na parkiecie skrzydłowy przebywał niemal 26 minut. W tym czasie spudłował pięć rzutów z gry, dwa rzuty wolne i popełnił pięć strat.

Z pozytywów należy natomiast wymienić 6 zbiórek, dwa przechwyty i asystę.

ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Jacek Magiera może nie dać trzeciej szansy Langilowi (źródło: TVP SA)

Po tej porażce ekipa Pinaru legitymuje się bilansem czterech zwycięstw i trzech porażek. Przy takiej wpadce ciężko będzie Ponitce i spółce pozostać w walce o pierwsze miejsce w grupie.

W całych rozgrywkach Ponitka notuje na swoim koncie średnio 9,7 punktu, 5 zbiórek, 1,7 asysty i przechwyt na mecz.

Czy Ponitka po sezonie opuści Izmir?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×