Seid Hajrić ma mentalność wojownika, znany jest z tego, że nigdy nie odpuszcza. To właśnie te cechy spowodowały, że sztab szkoleniowy Miasta Szkła Krosno zdecydował się zaufać doświadczonemu podkoszowemu, który obecny sezon rozpoczął w I-ligowej UTH Rosie Radom.
Hajrić rozegrał w nowych barwach już trzy spotkania. W ostatnim z nich przeciwko Siarce Tarnobrzeg (83:75), zdobył 10 punktów oraz zebrał dwie piłki. Na parkiecie przebywał 24 minuty, czyli minimalnie więcej niż w dwóch poprzednich spotkaniach. - Cieszę się z wygranej. Cały tydzień ciężko przygotowywaliśmy się do tego meczu. Na początku graliśmy nerwowo, ale później zastosowaliśmy się do zaleceń trenera i było już dużo lepiej - tłumaczy Hajrić.
- Robię wszystko, to co wymaga ode mnie trener, czyli przede wszystkim walczę pod koszem. W Krośnie czuję się dobrze. Jest to fajne miasto, ludzie i zespół są bardzo mili - dodaje były gracz Anwilu Włocławek czy Rosy Radom.
Trener Michał Baran ma w talii podkoszowych prawdziwych kłopot bogactwa. Oprócz Hajricia, na tej pozycji mogą występować: Jakub Dłuski, Dariusz Wyka, Patryk Pełka oraz Kareem Maddox. Ostatni z nich okazał się zresztą bohaterem derbowego starcia z Siarką Tarnobrzeg. Amerykanin zdobył 24 punkty oraz zebrał 10 piłek.
- Kareem Maddox zagrał świetny mecz. Pewnie chciał sobie sprawić urodzinowy prezent - chwalił swojego kolegę Jakub Dłuski.
Kolejny mecz Miasto Szkła Krosno rozegra 17 grudnia. Rywalem beniaminka będzie wówczas Polpharma Starogard Gdański.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski powinien być trzeci (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}