Mecze decydujące o medalach podczas finałowego turnieju MP U-20 rozegrane zostały w Gdynia Arena, w której na co dzień swoje mecze rozgrywają koszykarze ekstraklasowego Asseco. Była pewna obawa, że może to mieć jakiś wpływ na skuteczność zespołów, które przecież przez cztery wcześniejsze dni rywalizowali na obiekcie GCS. I w meczu o brąz można było to zauważyć.
Biofarm nagrodzony za emocje, których dostarczał
Nie ma się co oszukiwać - to nie był wielki mecz. Gracze Biofarmu Basket Junior Poznań, którzy we wcześniejszych dniach przyzwyczaili kibiców do pięknej gry, w niedzielę nie mogli odnaleźć swojej skuteczności w rzutach z dystansu, co przecież jest ich wizytówką. W starciu z Rosą nie dobili do choćby 20-procentowej skuteczności w tym aspekcie, choć wcześniej grubo przekraczali 30.
Radomian w tym meczu pogrążyła natomiast ogromna liczba strat (25) oraz ogólnie słaba skuteczność z gry. Co zatem spowodowało w głównej mierze, że to Biofarm Basket Junior wygrał mecz o 3. miejsce w turnieju? Odrobione zadanie domowe! Zespoły te grały już bowiem ze sobą w fazie grupowej i zdecydowanie lepiej zaprezentowali się wtedy gracze Dawida Mazura, którzy wygrali zdecydowanie, a jednym z kluczy do tego było zmiażdżenie Biofarmu w walce na tablicach - 48:24. W niedzielę było inaczej.
To poznaniacy wygrali tę statystykę, zbierając o siedem piłek więcej - 48:41, a prym wiódł zwłaszcza Mikołaj Kurpisz, który zebrał ich aż 19! Ale mecz mimo to miał fragmenty, w których mógł się podobać. Na początku ostatniej kwarty Rosa przegrywała zaledwie trzema punktami, ale od tej chwili totalnie zatraciła skuteczność, dzięki czemu podopieczni Przemysława Szurka nie mieli żadnych problemów z dowiezieniem korzystnego rezultatu do samego końca. Brąz jedzie do Poznania!
o 3. miejsce
Biofarm Basket Junior Poznań - KS Rosa-Sport Radom 63:52 (25:18, 12:14, 12:12, 14:8)
Biofarm: Ryżek 20, Gruszczyński 14, Kurpisz 12 (19 zb.), Samsonowicz 9, Frąckowiak 6, Leszczyński 2, Brociek 0, Krajewski 0, Nowak 0, Tomaszewski 0.
Rosa: Szczypiński 10, Konrad Dawdo 9, Tyszka 7, Ziółko 7, Golus 5, Kołakowski 5, Wątroba 4, Nowakowski 3, Nowik 2, Krakowiak 0, Walski 0, Woźniak 0.
ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski nową gwiazdą polskiego MMA?
Bez emocji w finale. Śląsk zdominował WKK
Przed finałem wiadomo było natomiast, że złote i srebrne medal pojadą do Wrocławia. I to w zasadzie tyle. Już w fazie grupowej zespoły WKK i Śląska zmierzyły się ze sobą i wówczas dość pewnie wygrali ci pierwsi, dzięki znakomitej w swoim wykonaniu trzeciej odsłonie. W finale przebieg meczu był zupełnie inny. Niemal od początku, może poza kilkoma pierwszymi i ostatnimi akcjami, dominowali gracze Tomasza Jankowskiego.
Do szatni schodzili z 15-punktowym prowadzeniem, jednak musieli mieć w pamięci to, jak pokpili sprawę zaraz po przerwie w czwartkowym pojedynku gupowym. I tym razem takiego błędu nie popełnili. Byli w pełni skoncentrowani i zdołali po 30 minutach gry swoje prowadzenie jeszcze podwyższyć - do 22 "oczek". To już koniec emocji? Niestety tak się stało.
WKK ewidentnie wystrzelał się w półfinałowym starciu z Biofarmem i nie miał żadnych atutów, aby przeciwstawić się w finale Śląskowi. Wielka szkoda... W ostatniej kwarcie zdołał co prawda straty nieco zmniejszyć, ale nie było to już w stanie niczego zmienić.
Indywidualne nagrody przyznane przez organizatorów:
Najlepszy zawodnik:
KS Rosa-Sport Radom: Mateusz Szczypiński
Biofarm Basket Junior Poznań: Mikołaj Kurpisz
WKK Wrocław: Michał Jodłowski
Śląsk Wrocław: Sebastian Bożenko
Strzelec turnieju:
Szymon Ryżek
Piątka turnieju:
Jakub Kobel
Jakub Musiał
Norbert Ziółko
Szymon Ryżek
Tomasz Żeleźniak
MVP turnieju:
ALEKSANDER DZIEWA
Finał
WKK Wrocław - Exact Systems Śląsk Wrocław 57:70 (10:16, 14:23, 13:20, 20:11)
WKK: Kobel 21, Jodłowski 15, Jędrzejewski 10, Fiedukiewicz 7, Uberna 3, Sewioł 1, Kruczała 0, Rutkowski 0, Wilk 0, Wnorowski 0.
Śląsk: Dziewa 16 (11 zb.), Żeleźniak 15 (11 zb.), Musiał 13, Bożenko 9, Wilczek 9, Zagórski 8, Kwaszczuk 0, Malesa 0, Matusiak 0, Ratajczak 0, Sasik 0, Wysocki 0.