39 punktów, 13 asyst i 11 zbiórek to za mało, aby pokonać Houston Rockets. Russell Westbrook goni Oscar Robertson w liczbie zdobytych triple-double w jednym sezonie (ma 36, Robertsona rekord to 41), jednak w niedzielę to nie wystarczyło na ekipę z Teksasu. Rakiety rzucały jak szalone i pewnie pokonały Grzmot, odnosząc 51. triumf w bieżącym sezonie.
W pierwszej połowie skuteczność gospodarzy przekraczała 71. procent - nic więc dziwnego, że miejscowi mieli już 79 punktów na swoim koncie po dwóch kwartach! Niesamowite rzeczy wyczyniał szczególnie Louis Williams, który miał 7/8 za trzy i zdobył w sumie 31 punktów. Niewiele gorszy był Trevor Ariza - 6/8 za trzy i 24 oczka. Lider zespołu James Harden dołożył 24 punkty i 12 asyst.
Boston Celtics są już o krok od Cleveland Cavaliers i szczytu Konferencji Wschodniej. Celtowie pokonali Miami Heat 112:108, a bohaterem spotkania okazał się nie kto inny jak Isaiah Thomas. Filigranowy gracz C's zapisał na swoim koncie 30 punktów, z czego 20 po przerwie. Boston pokonał Miami już po raz czwarty w tym sezonie.
- Nie patrzymy się na innych, tylko robimy swoje. Mam nadzieję, że utrzymamy tę formę i uda się zająć 1. miejsce - powiedział Thomas, który otrzymał mocne wsparcie od Jae Crowder. Skrzydłowy dodał 25 oczek, co jest jego rekordem sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Taki sezon mógł nam się tylko wyśnić
Atlanta Hawks w ostatnich tygodniach przeżywa wyraźny kryzys. Jastrzębie jeszcze niedawno były niemalże pewne gry w play-off, tymczasem po siedmiu kolejnych porażkach ich sytuacja wygląda nieciekawie. Warto dodać, że Hawks grają obecnie bez trzech swoich liderów: Paula Millsapa, Kenta Bazemore'a i Thabo Sefoloshy.
W niedzielę Hawks niespodziewanie nie sprostali u siebie Brooklyn Nets, przegrywając 92:107. Brook Lopez zdobył 23 punkty i poprowadził zespół z przedmieść Nowego Jorku do... szóstej wygranej na wyjeździe. - Ta wygrana pokazuje jak duży postęp zrobiliśmy od początku sezonu - przyznał.
Do samego końca sezonu zasadniczego będzie trwała walka o 8. miejsce na Zachodzie pomiędzy Denver Nuggets a Portland Trail Blazers. Ci pierwsi niespodziewanie przegrali u siebie z New Orleans Pelicans, co wykorzystali gracze z Oregonu, pokonując na wyjeździe Los Angeles Lakers. Obecnie obie ekipy mają taki sam bilans 35-38. We wtorek czas na bezpośrednie starcie w Portland.
W Staples Center Blazers łatwo ograli Jeziorowców, osiągając w trzeciej kwarcie nawet 26 punktów przewagi. Liderem przyjezdnych był oczywiście Damian Lillard, autor 22 oczek. Lakers mieli słabą skuteczność z gry (39 proc.) i przegrali walkę na zbiórkach aż 42:61.
Wyniki:
Atlanta Hawks - Brooklyn Nets 92:107 (20:32, 28:23, 20:23, 24:29)
(Schroder 24, Howard 19, Prince 17 - Lopez 23, Lin 19, Hollis-Jefferson 11)
Charlotte Hornets - Phoenix Suns 120:106 (38:18, 31:29, 29:33, 22:26)
(Walker 31, Williams 21, Batum 18 - Booker 23, Warren 21, Ulis 16)
Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 137:125 (37:31, 42:28, 34:29, 24:37)
(Williams 31, Gordon 24, Ariza 24 - Westbrook 39, Kanter 23, Oladipo 15)
Los Angeles Clippers - Sacramento Kings 97:98 (24:24, 20:18, 32:23, 21:33)
(Jordan 20, Griffin 17, Paul 17 - Collison 19, Hield 15, Tolliver 15)
Milwaukee Bucks - Chicago Bulls 94:109 (31:29, 24:27, 24:35, 15:18)
(Antetokounmpo 22, Monroe 16, Brogdon 14 - Mirotić 28, Butler 20, Lopez 18)
Boston Celtics - Miami Heat 112:108 (22:27, 31:31, 32:17, 27:33)
(Thomas 30, Crowder 25, A. Johnson 14 - T. Johnson 24, J. Johnson 20, Whiteside 19)
Indiana Pacers - Philadelphia 76ers 107:94 (27:18, 24:27, 30:24, 26:25)
(George 21, Turner 17, Teague 16 - Rodriguez 16, Long 15, Covington 15)
Denver Nuggets - New Orleans Pelicans 90:115 (26:29, 14:26, 19:32, 31:28)
(Plumlee 16, Harris 13, Murray 13 - Davis 31, Holiday 13, Motiejunas 13)
Golden State Warriors - Memphis Grizzlies 106:94 (25:28, 31:26, 27:27, 23:13)
(Thompson 31, Curry 21, Iguodala 20 - Conley 29, Randolph 15, Green 13)
Los Angeles Lakers - Portland Trail Blazers 81:97 (17:22, 15:18, 24:37, 25:20)
(Russell 22, Ennis 14, Zubac 10 - Lillard 22, Crabbe 18, McCollum 13)