W nocy z soboty na niedzielę (polskiego czasu) rozpoczął się finałowy turniej rozgrywek NCAA. W pierwszym spotkaniu Gonzaga Bulldogs z Przemysławem Karnowskim w składzie pokonała South Carolina Gamecocks 77:73 i tym samym awansowała do finału.
Polak miał swój wkład w zwycięstwo. W ciągu 25 minut spędzonych na parkiecie uzyskał 13 punktów (6/12 za 2, 1/2 za 1), pięć zbiórek i trzy asysty.
Turniej finałowy NCAA cieszy się ogromnym zainteresowaniem, także w Polsce. Kibice, mimo później pory, oglądali i dopingowali 23-letniego środkowego, który walczy o miano najlepszej drużyny w NCAA i realizację marzeń - grę w najlepszej lidze świata.
Karnowskiego bardzo chwali Marcin Gortat, który jest jedynym Polakiem występującym na pakietach NBA. Po zakończeniu spotkania pogratulował swojemu rodakowi. - Polska jest z ciebie dumna - napisał.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"
My boiiiiii @PKarnowski !!! Poland is so proud of u!!! #mountain
— Marcin Gortat (@MGortat) 2 kwietnia 2017
Gortat, który pożegnał się już z reprezentacją, jako swojego następcę wyznaczył właśnie Karnowskiego. To on ma być podporą kadry na lata.
- Uważam, że Przemek Karnowski spokojnie może mnie zastąpić. Nie mogło dochodzić do takich sytuacji, że byliśmy obaj na kadrze i on grał tylko po 10-15 minut w meczu. To jest zawodnik na duże minuty. Myślę, że nadszedł ten czas, że ja odchodzę i on jednocześnie wskakuje na moje miejsce - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.